Wywiadówka:
odcień: #63
gdzie kupić? : wyspy/butiki Golden Rose, internet
ile kosztuje? : 12,90zł
pojemność: 11,3ml
wykończenie: cukrowa posypka
krycie: 2 warstwy
plusy: + szybko schnie
+ dobre krycie
+ przyjemna aplikacja
+ cena
+ dostępność
minusy: - - - - - W niedzielę zobaczyłam serię Holiday po raz pierwszy w internecie, co prawda nie były to swatche, a jedynie zapowiedź ale już się na nie napaliłam:). Ostatnimi czasy nie odczuwałam dużej potrzeby nabywania nowych lakierów, ale tym razem za sprawą lakierów imitujących cukrową posypkę sytuacja się odmieniła:). Na początek kupiłam cztery kolory i pierwszy z nich chciałabym Wam dzisiaj przedstawić. 63 to cukierkowy róż, bardzo jasny i słodki. Gdy kupowałam ten lakier myślałam, że jest on kremowy, w domu okazało się, że ma w sobie drobny niebieski shimmer, który jest bardzo słabo widoczny. W słońcu wygląda jak kryształki cukru i myślę, że to Golden Rose miało na myśli :). Producent zaleca aby nie używać bazy pod spód, dlatego też nic nie nakładałam na paznokieć oprócz dwóch warstw lakieru Holiday. Emalia schnie w normie, już po kilku minutach powstaje efekt cukrowej posypki co oznacza, że już jest suchy:). Co prawda cena mogłaby być trochę niższa, wtedy mogłabym kupić ich więcej ale nie narzekam ponieważ w porównaniu z innymi markami produkującymi piaskowo-cukrowo-teksturowe lakiery GR ma stosunkowo niskie ceny:). Dzisiaj będę zmywać cukiereczka, noszę go od wtorku wieczorem i trzyma się bez żadnego uszczerbku :). Faktura lakieru jest dosyć specyficzna i... lubi brud. Ze względu na to, że jest to jasny kolor gdy tylko ubrudzimy czymś paznokcie bardzo ciężko jest to zmyć i wygląda to baaaardzo nieestetycznie. Poza tym nie mam zastrzeżeń:). W poniedziałek lecę po kolejne :P.
Pozdrawiam:*
aż mi się oczy zaświeciły :D szkoda tylko że widać na nim zabrudzenia :P
OdpowiedzUsuńPiękny, ja choruję na 66, troszkę się obawiam właśnie tego brudzenia, ale póki nie spróbuję nie oceniam :)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie podobało mi się to wykończenie, jednak kupiłam piasek Paese w tym samym kolorze co twój lakier z GR i po pomalowaniu pazurków zakochałam się w nim :)
OdpowiedzUsuńCudne są te lakiery! 62 powaliło mnie na kolana. Jeszcze tylko zdobyć 66 i będę w pełni szczęśliwa :D
OdpowiedzUsuńLovely wypuściło piskowe baltic sand za ok.8 zł ;) ale tylko trzy kolory niestety :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiaskom powiedziałam NIE już na samym początku, jak zobaczyłam piaski OPI. Stwierdziłam, że nie dla mnie, że jestem za stara na tego typu lakiery.aleeeeeeeee te z GR mnie zachwyciły, ten jasny róż przede wszystkim! haha nagle nie jestem a stara :)
OdpowiedzUsuńJa planuję kupić nr 66 :) Podobaja mi się strasznie :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie tekstura wyszła idealnie, widziałam ten lakier na kilku innych blogach i nie wyglądała tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w tych lakierach!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :http://zakochanawkolorkach.blogspot.com/
Ahh coraz bardziej podoba mi się ten efekt :)
OdpowiedzUsuńA lakier ma genialny kolor.
Identyczny jak mój Kiko Lilla... no może trochę bardziej cukierkowy! Pięknie u Ciebie wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki efekt!
OdpowiedzUsuńKolor jest przepiękny, ale to wykończenie podoba mi się chyba jedynie na ciemnych kolorach ;)
OdpowiedzUsuńCuuudo, ja mam 66 i też baardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkolor cudny, ale ten efekt zupełnie do mnie nie przemawia.. jakbym sobie pacnęła gąbką przez przypadek na świeżo pomalowany paznokieć;)
OdpowiedzUsuńAle wygląda ekstra! Muszę go mieć:D
OdpowiedzUsuńcudo, cudo, cudo ! :D
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że już nie długo będzie moja;)
OdpowiedzUsuńcudo :) czaję się na nie od kilku dni :DD
OdpowiedzUsuńAle słodki *.*
OdpowiedzUsuńW sumie nawet fajny :)
OdpowiedzUsuńBędę rozglądać się za ciemnym kolorem :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco...bardzo :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak taki efekt nie jest dla mnie... ale kolor ładny ;)
OdpowiedzUsuńPS. Kochana, zmień proszę mój adres w blogrollu na nowy - http://graymaluje.blogspot.com/ bo stary ktoś mi zaklepał, nim ja to zdążyłam zrobić (ekspresowo!). :( Z góry dziękuję!
Genialny, choć myśle że nie pobije JJ :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńekspresowo zaprezentowany - dopiero co zaczęłam przedzierać przez informacje że już są u nas dostępne a u Ciebie już na pazurkach :) tylko na pokuszenie :)
OdpowiedzUsuńTakie posypki to mi się podobają! Dużo bardziej niż te z OPI :).
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :D
OdpowiedzUsuńkocham takie lakiery! :D
OdpowiedzUsuńcudoooowne!
OdpowiedzUsuń