Minirecenzje o miniproduktach - część druga

 

Dzisiaj nadeszła odpowiednia chwila by zaprezentować Wam trzy z pięciu produktów-miniaturek, które otrzymałam już jakiś czas temu od l'Occitane. Długo myślałam nad tym co napiszę na ich temat, mimo, że zużyłam je bardzo szybko to nie wyrobiłam sobie konkretnego zdania na ich temat. Do rzeczy:)

Drogocenny krem na noc Immortelle

W miniaturce, którą otrzymałam mieści się 15ml produktu. Opakowanie jest bardzo eleganckie, od razu sprawia wrażenie i daje nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z czymś ekskluzywnym. Krem jest zabezpieczony wieczkiem tak, że mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał. Jeżeli o sam krem, jest gęsty, bardzo szybko się wchłania, ma przyjemny kwiatowo-warzywny zapach. Nie jestem w stanie powiedzieć czy wpłynął jakoś znacząco na kondycję mojej skóry, ale wiem jedno - nie podziałał negatywnie. Gdybym miała go kupić w pełnej wersji - nie kupiłabym go, nie przekonał mnie do siebie. 

(210zł/50ml)

Nawilżające Mydło Shea - Mleko

W tym mydle zdecydowanie podoba mi się to, że w 100% jest oparte na bazie roślinnej. Mydełko całkiem dobrze się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza, a przy tym pachnie bardzo ładnie. Zapach przypomina mi kosmetyki sprzed wielu, wielu lat, zapach mojej babci. Produkt spisał się całkiem dobrze, mile się zaskoczyłam jego właściwościami, cena w porównaniu do pozostałych produktów l'Occitane jest całkiem okej ;). 

(32zł/250g)

Żel pod Prysznic Werbena

Żel pod prysznic sprawdził się u mnie bardzo dobrze, jednakże nie starczył mi na zbyt długo. Miękka buteleczka, fajne zamykanie tylko ułatwiało użytkowanie. Żel ma przyjemny, świeży i lekko cytrusowy zapach, jak najbardziej przyjemny dla nosa, ale to zapach z rodziny tych, że nie każdemu może się spodobać. Bardzo fajny produkt, dobrze się pieni i oczyszcza. Jednakże za taką cenę zupełnie do mnie nie przemawia mimo tego, że miło mi się go używało.

(59zł/250ml)

  

 Pozdrawiam:*