To już drugi tusz do rzęs jaki chcę Wam zaprezentować, pierwszy pochodzący również z pierwszego Wibo-Boxa pokazywałam Wam w sobotę TUTAJ. Dolls Lash Ultra Volume to maskara, której głównym zadaniem jest maksymalne pogrubienie. Mamy również informację na etykiecie o tym, że prócz pogrubienia ma towarzyszyć także wydłużenie i podkręcenie. Jak jest w rzeczywistości? Tusz jest bardzo delikatny, pogrubienie nie jest maksymalne, ale dostatecznie widoczne. Takie zdanie mam też na temat wydłużenia rzęs, aczkolwiek o podkręceniu nie ma mowy - delikatne uniesienie rzęs. Tusz ma wygodną szczoteczkę o klasycznym kształcie, dobrze się nią operuje, nie sprawia problemów przy aplikacji. Co dla mnie bardzo ważne - maskara nie skleja rzęs nawet po nałożeniu kilku warstw, ładnie je rozdziela oraz nie osypuje się w czasie noszenia. Na opakowaniu mamy informację "rzęsy jak ta lala" - nie jest to do końca dobre stwierdzenie, myślę, że to dobra maskara w niskiej cenie, która tworzy naturalny, nieteatralny look.  |
| "gołe" rzęsy |
Wywiadówka:
Wibo
Dolls lash ultra volume
Cena: ok. 9zł
Pojemność: 8g
Pozdrawiam:*
Mavia
Fajny efekt daje ;)
OdpowiedzUsuńDosyć fajny koncowy efekt za ta cene napewno bym kupiła tą maskare ;)
OdpowiedzUsuńMam ją do dwóch dni i w sumie jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńkomentarz nie na temat, ale nie mogę się powstrzymać - Twoje piegi są urocze! :))
OdpowiedzUsuńza tak niską cenę to efekt jest na prawde fajny :)
OdpowiedzUsuńGdy skończę żółciaka z lovely sięgnę po ten, ogólnie jakoś przekonałam się do tuszy z wibo i lovely :D
OdpowiedzUsuńooo bardzo fajny efekt, ja narazie mam do wykorzystania inne tusze, ale możliwe że potem go zakupię :)
OdpowiedzUsuńWow, ale wydłużenie :)
OdpowiedzUsuńaale masz długie rzęsiska ;>
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt:) ja ostatnio kupiłam żółty tusz Wibo i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie
OdpowiedzUsuńFajny efekt daje;) i ta cena;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie efekt bardzo pozytywny :) Myślę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDaje świetny efekt!
OdpowiedzUsuńefekt fajny, podoba mi się :) trzeba będzie kiedyś wypróbować ten tusz :)
OdpowiedzUsuń