piątek, 31 sierpnia 2012

Shaka - hologram green

Wywiadówka:
Shaka innovative beauty
odcień: hologram green
gdzie kupić? :  włoskie drogerie
ile kosztuje? :  2 euro = ok. 8zł
pojemność: 5ml
wykończenie:  holograficzne
krycie: 1-3 warstwy (wyjaśnienie poniżej;))
plusy: + mocny efekt holograficzny
              + niedrogi
              + wygodny pędzelek
              + szybko schnie
minusy:    - koszmarna aplikacja
                     - niedostępny w Polsce 

W całej historii lakierów, z którymi miałam do czynienia TEN nakłada się najgorzej. Niestety. Jest to najpiękniejszy holoś z jakim się spotkałam. Efekt holograficzny jest megamocny, gdybym wiedziała, że jest tak cudowny wzięłabym resztę kolorów. Niestety teraz już za późno, kupiłam go we Włoszech, a już od dwóch tygodni siedzę w Polsce więc możliwości na kupno nie mam ;p. Kosztował 2 euro = ok. 8zł/5ml. Cena całkiem spoko, firmy nie znam, na blogach też się z nią nie spotkałam. Shaka nic mi nie mówi, kosmetyki można kupić w różnych drogeriach we Włoszech, w sklepie głównie odzieżowym OVS. Zacznę trochę od końca bo od zmywania. Jest bajeczne, zawsze używam dwóch wacików do zmywania - tutaj wystarczył mi jeden. Jeżeli chodzi o sam lakier to tworzą się dziury jeżeli pociągniemy pędzelkiem dwa razy w tym samym miejscu. Zawsze wygładzam powierzchnię poprzez pociąganie pędzelkiem po płytce kilkakrotnie aby równomiernie rozprowadzić lakier. Tu graniczyło to z cudem, nałożyłam dwie warstwy, w niektórych miejscach są trzy warstwy, chociaż dobre krycie osiągał przy jednej. Wszystko przez te "dziury". Ogromnie żałuję bo efekt holograficzny jest nieziemski a ja uwielbiam takie błyskotki. Jeżeli macie możliwość kupna lakierów Shaka to polecam ale jednocześnie uprzedzam, że aplikacja tego cuda jest koszmarna. Zdecydowanie dla cierpliwych. Oczywiście mam dla Was duuuużo zdjęć, tak pięknie mienił się w słońcu, że nie mogłam się oprzeć :D Wybrałam dla Was te ładniejsze (ogólnie zrobiłam mu około 50 zdjęć ;)), na których widać jego prawdziwe piękno:). Zapraszam do oglądania:).
(Zdjęcia można oczywiście powiększyć:)


















czwartek, 30 sierpnia 2012

Wibo Kolekcja Różana - #2

Wywiadówka:
Wibo Kolekcja Różana (2011)
odcień: numer 2
gdzie kupić? :  Rossmann
ile kosztuje? :  6 zł (aktualnie trwa wyprzedaż kolekcji: 1,29zł)
pojemność: 12ml
wykończenie:  kremowe
krycie: 3/4 warstwy
plusy:+ lakier pachnący 
              + bardzo tani
              + duża pojemność
              + wygodny pędzelek
              + niecodzienna buteleczka
minusy: - słabe krycie
                     - długo schnie
Dziś mam dla Was bardzo blady róż, prawie, że pudrowy. Jak wiecie te lakiery nadal można dostać na promocji za 1,29zł - jak dla mnie cena jest bomba, warto skorzystać. Przechodząc do samego lakieru, krycie jest fatalne. Potrzebowałam dość grubych czterech warstw do pełnego krycia. Przy trzeciej już wymiękałam, miałam dość. Ostatecznie na paznokciach widzicie 4 warstwy bez top coata. Tyle warstw schnie wieki, lakier długo był gumowaty i narobiłam sobie wgnieceń. To sprawiło, że nie polubiłam go tak bardzo jak pozostałych jego braci;p. Szkoda, bo kolor jest śliczny, delikatny i dziewczęcy. Na drugi dzień paznokcie były tak poturbowane, że zmyłam ten kolor, bo już nie nadawał się do noszenia. Myślę jeszcze o zastosowaniu lakieru jako mgiełki na paznokcie, 1 lub 2 warstwy i efekt jest wtedy mleczny i bardzo frenchowy. Muszę jeszcze spróbować połączenia pasteli + brokat + na to wszystko mleczny lakier i myślę, że ten nada się idealnie.  








środa, 29 sierpnia 2012

H&M - NERD

Wywiadówka:  
H&M
odcień: Nerd
gdzie kupić? : sklepy H&M
ile kosztuje? : 14,90zł
pojemność: 9ml
krycie: 2 warstwy
plusy: + łatwo dostępny
              + dobre krycie
              + schnie w normie
              + dobrze skrojony pędzelek
              + dobra konsystencja
minusy: - niewygodna i nieporęczna zakrętka 
                  - dosyć wysoka cena 


Nerd to mój ciekawy nabytek, kupiłam go całkiem przypadkowo bo miał przez przypiętą czerwoną metkę z napisem 5zł. Jak tu nie skorzystać jeśli obok na półce cały rząd Nerdów w cenie 14,90zł? Wzięłam bo lubię nudziaki, a ich nigdy dość:). Świetna konsystencja lakieru, rozprowadza się go bajecznie bez żadnych problemów. Dla mnie niestety niewygodna jest zakrętka, nie jestem przyzwyczajona do takiego kształtu i ciężko mi się nią operowało. Schnie błyskawicznie, krycie jest równie dobre bo przy dwóch cienkich warstwach już jest ok. Lakier nie smuży i nie bąbelkuje. Na sam koniec zahaczyłam o kilka miejsc i lakier nie wyglądał tak idealnie a nie miałam czasu na zmywanie. Postanowiłam dołożyć czarny pękacz, takie połączenie bardzo mi się spodobało:). Jak już kiedyś wspominałam, pękacze bardzo lubię nadal mimo, że już powoli są passe;p. A Wam jak się podoba?:) 











wtorek, 28 sierpnia 2012

Maybelline New York My Varnish - #265 Słodka Malina


Wywiadówka: 
Maybelline New York My Varnish
odcień: 265
gdzie kupić? : Rossmann, SuperPharm, Drogerie Natura, Schlecker i wiele innych:)
ile kosztuje? : ok. 10zł
pojemność: 7ml
krycie: 2 warstwy
plusy: + szybko schnie
                + wygodny pędzelek
                + niedrogi
                + łatwo dostępny
minusy:  -  -  - 


Wcale nie mogę powiedzieć, że lakier mnie rozczarował. Poniekąd tak się stało ponieważ byłam nastawiona, że drobinki będą bardziej widoczne. Nie jest tak źle, kolor z pozoru zwykły okazał się być strzałem w dziesiątkę! Świetnie się w nim czułam i bardzo mi się spodobał. Bazą jest ciemny, żelkowy róż wpadający w czerwień, a w nim zatopione są holograficzne drobinki. Nie przepadam szczególnie za żelkami,  ale ten wyjątkowo mi się spodobał. Na paznokciach mam dwie warstwy, to wystarczyło aby pokryć dokładnie płytkę paznokcia. Konsystencja jest w porządku, nie za rzadka ani nie za gęsta, pędzelek dobrze skrojony, przyjemnie nim się operowało przy skórkach. To mój pierwszy lakier Maybelline i już wiem, że nie ostatni. Kupiłam go na promocji w Rossmannie (obecnie można go dostać w cenie 6,99zł) i serdecznie polecam:).  












poniedziałek, 27 sierpnia 2012

O nowej wersji lakierów Essence i nie tylko...

Pomyślałam, że dawno Wam nie pokazywałam swoich zakupów a muszę przyznać, że jestem z nich bardzo zadowolona:). Jeśli odwiedzacie regularnie wizaż to wiecie, że już w niektórych miastach pojawiły się nowości Essence. Oczywiście gdy miałam chwilę czasu pognałam na Floriańską w poszukiwaniu esensowych nowości. Co prawda byłam wczoraj w Douglasie a nowości zostały wystawione w  piątek więc lakiery były już przeszukane, niektóre kolory zostały zmiecione z powierzchni, ale w większości dostałam to co chciałam:). Mam bardzo dużo lakierów więc zmiana na większą pojemność (z 5ml na 8 ml), a co za tym idzie wyższa cena ( z 5,49zł na 6,99zł) niezbyt mi odpowiada. Na plus przemawia zdecydowane, opakowanie, przypomina te z Bourjois (może nie bez powodu nowe lakiery Essence zostały wyprodukowane we Francji?;D), jest dużo ładniejsze i bardziej ekskluzywne od poprzedniego. Jeszcze nie miałam okazji malować więc porównanie jeżeli chodzi o jakość i komfort aplikacji umieszczę to w recenzji pierwszego lakieru, który przetestuję:). Na razie mogę stwierdzić, że pędzelek jest zupełnie zmieniony, teraz stał się płaski i szeroki - przypomina mi pędzelki z Rimmel Lycra PRO. Ogólnie rzecz biorąc zmiana na plus:). Skusiłam się na 4 kolory, muszę oszczędzać, a ja ciągle kupuję coś nowego, a nowości Essence wcale mi w tym nie pomagają... Skusiłyście się na coś nowego?:) 



od lewej: 119 boho chic, 133 oh my glitter!, 126 date in the moonlight, 120 cookie love




  • Porównanie pędzelków Rimmel Lycra PRO - Essence C&G nowa wersja:





  • Porównanie pędzelków Essence C&G stara wersja - Essence C&G nowa wersja:

Następnym miejscem, który zaliczyłam w tym tygodniu to było SuperPharm podwójnie. Raz byłam na dniach Klubu Lifestyle i kupiłam rzeczy takie jak żele pod prysznic, antyperspirant, wodę termalną czyli rzeczy codziennego użytku:). Po dniach LifeStyle wyszła nowa gazetka promocyjna i jak na złość mojemu portfelowi lakiery Revlon z kolekcji pachnącej zostały przecenione o 50%... I jak tu się nie skusić? Muszę Wam powiedzieć, że musiałam wyglądać śmiesznie gdy stałam przy półce i gryzłam się, które kolory wybrać, najpierw kupiłam dwa i wyszłam. Po obejściu całej Galerii Kazimierz stwierdziłam, że chwycę jeszcze dwa;D. 


od lewej: Mint Fizz, Pineapple Fizz, Grape Fizz, Apple-tini Fizz
W Biedronce chwyciłam dwa lakiery(3,99zł/szt) na promocji i błyszczyk(5,49zł) (ma obłędny, owocowy zapach! Już go lubię:D). Około dwa tygodnie temu wpadły mi w łapki lakiery Joko na promocji, wyprzedaż kolekcji i każdy lakier był po 5zł. Oczywiście to dla mnie kolejna pokusa... Sierpień jest miesiącem wydawania ale obiecuję, że we wrześniu zacisnę pasa i mam nadzieję, że pomoże mi w tym akcja "przeżyć za 50zł" :D. 



od lewej: Marilyn Monroe Pink, Roxie in Fuschia, Amelie's Fairy Tale, Mrs. Wallace Red

od lewej: 265, 446