KOBO Professional
Colour Trends
odcień: 12 Lisboa
gdzie kupić? : Drogerie Natura
ile kosztuje? : 9,99zł
pojemność: 7,5ml
wykończenie: kremowe
krycie: 3/4 warstwy
plusy: + piękny połysk
+ standardowy, dobrze ścięty pędzelek
+ szybko schnie jak na tyle nałożonych warstw
+ cena adekwatna do pojemności
minusy: - kiepskie krycie
Mam nadzieję, że nie jesteście jeszcze znudzone lakierami Kobo:). Mam Wam jeszcze kilka egzemplarzy do pokazania, nie mogę się aż doczekać, są warte uwagi:). Dziś chciałabym Wam przedstawić chyba jak na razie mojego faworyta. Oj, uwielbiam jaśniejsze odcienie od mojej skóry, o to zazwyczaj ciężko bo jestem biała jak mąka;). Lisboa to piękny elegancki kremowo-ciałowy (lub jak kto woli NUDE, dla mnie to ciałowy. Odkąd byłam dzieckiem zawsze takie kolory nazywałam ciałowymi :D Achhhh... A pamięta jeszcze ktoś jak ciężko było dostać zestawy kredek z ciałowym kolorem?:D Ciałowy jest kul...:) ) odcień, zupełnie kremowy i bezdrobinkowy. Fantastyczny kolor. Mam wiele podobnych, ale jeszcze takiego jasnego nie miałam. Podoba mi się, chociaż niektórym może przeszkadzać, że jest aż tak blady. Do pełnego krycia potrzebowałam niestety trzech warstw, a przydałaby się czwarta by wszystko było na tip-top. Nie chciało mi się nakładać, stwierdziłam, że z trzema wygląda całkiem dobrze. Nakładanie warstw zniechęca, jednak proszę łatwo się nie poddawać, szybko schnie, pozostawia piękny połysk, który utrzymywał się do dziś, a nosiłam go od wtorku. Nie zauważyłam nawet przetartych końcówek, o odpryskach nie mówiąc. Nigdy nie miałam lakierów Kobo, zawsze omijałam jakoś tę szafę w Naturze. Nie wiem czy to dobrze czy źle (na pewno źle dla mojego portfela...),ale teraz szafę Kobo oglądam za każdym razem:).
Już jutro zatrzymamy się na chwilę w Rzymie...:)
Pozdrawiam :*
wygląda prze-pię-knie. zaczynam żałować, że nie mam nigdzie pod nosem drogerii, w której mogłabym taki dostać. ostatnio jakoś mam chęć na takie odcienie na paznokciach. a zawsze to były ciemne i głębokie.
OdpowiedzUsuńtakie kremowo cieliste kolory zazwyczaj są trudne w obsłudze
OdpowiedzUsuńbardzo delikatnie wygląda na paznokciach, szkoda że słabo kryje
OdpowiedzUsuńpiękny odcień, ale tyle warstw nie zachęca :P
OdpowiedzUsuńKolor ma naprawdę piękny, ale wielka szkoda, że kiepsko kryje.
OdpowiedzUsuńCzekam na Rzym :)
Piękny kolor, ja w nudziakach lubię jak nie do końca zakrywa końcówkę paznokcia wtedy jest taki fajny naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten nudziak :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, ale aż 3-4 warstwy to mnie odstrasza skutecznie:|
OdpowiedzUsuń3-4 warstwy do krycia! Straszne! Kolor ładny.
OdpowiedzUsuńładny kolorek i przepiękne pazurki! :)
OdpowiedzUsuńmmm też uwielbiam nudziaki jaśniejsze od skóry:D
OdpowiedzUsuńJa ciałowe kredki pamiętam. Moja mama była przedszkolanką, więc miałam ich dostatek (kredek, w tym również tych upragnionych ciałowych). A lakier przecudny. Ja mam bzika na punkcie szukania idealnego lakieru o kolorze białej czekolady :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, jeśli tylko będę miała dostęp do tych lakierów to na pewno zakupię właśnie ten.
OdpowiedzUsuńidealny nudziak :)
OdpowiedzUsuńMiałam go ostatnio w rękach ale chyba dobrze, że nie kupiłam bo krycie by mnie wkurzało.
OdpowiedzUsuńW sumie... Nudziak jak nudziak :)
OdpowiedzUsuńoj tak, ciałowe kredki to zawsze był problem
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory!
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor! szkoda , że slabo kryje..:-(
OdpowiedzUsuńPiękny :) Ostatnio w takich kolorkach gustuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kolor♥
OdpowiedzUsuńPiękny jest:) uwielbiam ostatnio takie delikatesowe kolory
OdpowiedzUsuń