czwartek, 13 września 2012

KOBO Professional Colour Trends - 12 Lisboa


Wywiadówka:
KOBO Professional
Colour Trends
odcień: 12 Lisboa
gdzie kupić? :  Drogerie Natura
ile kosztuje? :  9,99zł
pojemność: 7,5ml
wykończenie: kremowe
krycie: 3/4 warstwy
plusy: + piękny połysk
              + standardowy, dobrze ścięty pędzelek       
              + szybko schnie jak na tyle nałożonych warstw
              + cena adekwatna do pojemności    
minusy: -  kiepskie krycie 


Mam nadzieję, że nie jesteście jeszcze znudzone lakierami Kobo:). Mam Wam jeszcze kilka egzemplarzy do pokazania, nie mogę się aż doczekać, są warte uwagi:). Dziś chciałabym Wam przedstawić chyba jak na razie mojego faworyta. Oj, uwielbiam jaśniejsze odcienie od mojej skóry, o to zazwyczaj ciężko bo jestem biała jak mąka;). Lisboa to piękny elegancki kremowo-ciałowy (lub jak kto woli NUDE, dla mnie to ciałowy. Odkąd byłam dzieckiem zawsze takie kolory nazywałam ciałowymi :D Achhhh... A pamięta jeszcze ktoś jak ciężko było dostać zestawy kredek z ciałowym kolorem?:D Ciałowy jest kul...:) ) odcień, zupełnie kremowy i bezdrobinkowy. Fantastyczny kolor. Mam wiele podobnych, ale jeszcze takiego jasnego nie miałam. Podoba mi się, chociaż niektórym może przeszkadzać, że jest aż tak blady. Do pełnego krycia potrzebowałam niestety trzech warstw, a przydałaby się czwarta by wszystko było na tip-top. Nie chciało mi się nakładać, stwierdziłam, że z trzema wygląda całkiem dobrze. Nakładanie warstw zniechęca, jednak proszę łatwo się nie poddawać, szybko schnie, pozostawia piękny połysk, który utrzymywał się do dziś, a nosiłam go od wtorku. Nie zauważyłam nawet przetartych końcówek, o odpryskach nie mówiąc. Nigdy nie miałam lakierów Kobo, zawsze omijałam jakoś tę szafę w Naturze. Nie wiem czy to dobrze czy źle (na pewno źle dla mojego portfela...),ale teraz szafę Kobo oglądam za każdym razem:). 

Już jutro zatrzymamy się na chwilę w Rzymie...:) 


  








Pozdrawiam :*



22 komentarze:

  1. wygląda prze-pię-knie. zaczynam żałować, że nie mam nigdzie pod nosem drogerii, w której mogłabym taki dostać. ostatnio jakoś mam chęć na takie odcienie na paznokciach. a zawsze to były ciemne i głębokie.

    OdpowiedzUsuń
  2. takie kremowo cieliste kolory zazwyczaj są trudne w obsłudze

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo delikatnie wygląda na paznokciach, szkoda że słabo kryje

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny odcień, ale tyle warstw nie zachęca :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor ma naprawdę piękny, ale wielka szkoda, że kiepsko kryje.
    Czekam na Rzym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, ja w nudziakach lubię jak nie do końca zakrywa końcówkę paznokcia wtedy jest taki fajny naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pięknie, ale aż 3-4 warstwy to mnie odstrasza skutecznie:|

    OdpowiedzUsuń
  8. 3-4 warstwy do krycia! Straszne! Kolor ładny.

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny kolorek i przepiękne pazurki! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm też uwielbiam nudziaki jaśniejsze od skóry:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ciałowe kredki pamiętam. Moja mama była przedszkolanką, więc miałam ich dostatek (kredek, w tym również tych upragnionych ciałowych). A lakier przecudny. Ja mam bzika na punkcie szukania idealnego lakieru o kolorze białej czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kolor, jeśli tylko będę miała dostęp do tych lakierów to na pewno zakupię właśnie ten.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam go ostatnio w rękach ale chyba dobrze, że nie kupiłam bo krycie by mnie wkurzało.

    OdpowiedzUsuń
  14. W sumie... Nudziak jak nudziak :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj tak, ciałowe kredki to zawsze był problem

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny kolor! szkoda , że slabo kryje..:-(

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny :) Ostatnio w takich kolorkach gustuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny jest:) uwielbiam ostatnio takie delikatesowe kolory

    OdpowiedzUsuń