Wywiadówka:
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją lakieru, który mam już dość długo w swoich zbiorach. Mianowicie mowa o Mousseline. Nie tak dawno pokazywałam Wam Crinoline, jednakże on jest bardziej zbliżony do różu, w zimnej tonacji, bardzo "porcelanowy". Mousseline jest cieplejszy, ma przyjemną konsystencję i przede wszystkim nie smuży. Jedna warstwa świetnie nadaje się do frencha. By uzyskać takie krycie jak na zdjęciach nałożyłam 3 warstwy. Uwielbiam jasne odcienie, takie jak ten, ma świetny połysk i jedyne do czego mogę się przyczepić to schnięcie. Po nałożeniu trzech warstw przed długi czas był miękki, oczywiście narobiłam sobie odcisków i po kilku godzinach od pomalowania nie wyglądał już tak atrakcyjnie jak na zdjęciach. Na kciuk oraz serdeczny nałożyłam złoty glitter z mini zestawu H&M:). Lakier możemy kupić teraz już praktycznie wszędzie, nawet niektóre drogerie Rossmann zaopatrzyły się w szafę SH jednakże ich cena waha się między 40 a 50zł za buteleczkę. Osobiście lakiery Sally Hansen kupuję w internecie, dużo bardziej się opłaca, a nie zapeszając - jeszcze nigdy się nie zawiodłam;). Swój egzemplarz kupiłam za 7,90zł :D.
Sally Hansen
Complete Salon Manicure
odcień: Mousseline
gdzie kupić? : Douglas, SuperPharm, Sephora, Rossmann, internet
ile kosztuje? : 10-50zł
pojemność: 14,7 ml
wykończenie: kremowe
krycie: 3 warstwy
plusy: + dostępność
+ ogromna pojemność
+ możliwość kupna tanio w internecie
+ łatwa aplikacja
minusy: - długo schnieDzisiaj przychodzę do Was z recenzją lakieru, który mam już dość długo w swoich zbiorach. Mianowicie mowa o Mousseline. Nie tak dawno pokazywałam Wam Crinoline, jednakże on jest bardziej zbliżony do różu, w zimnej tonacji, bardzo "porcelanowy". Mousseline jest cieplejszy, ma przyjemną konsystencję i przede wszystkim nie smuży. Jedna warstwa świetnie nadaje się do frencha. By uzyskać takie krycie jak na zdjęciach nałożyłam 3 warstwy. Uwielbiam jasne odcienie, takie jak ten, ma świetny połysk i jedyne do czego mogę się przyczepić to schnięcie. Po nałożeniu trzech warstw przed długi czas był miękki, oczywiście narobiłam sobie odcisków i po kilku godzinach od pomalowania nie wyglądał już tak atrakcyjnie jak na zdjęciach. Na kciuk oraz serdeczny nałożyłam złoty glitter z mini zestawu H&M:). Lakier możemy kupić teraz już praktycznie wszędzie, nawet niektóre drogerie Rossmann zaopatrzyły się w szafę SH jednakże ich cena waha się między 40 a 50zł za buteleczkę. Osobiście lakiery Sally Hansen kupuję w internecie, dużo bardziej się opłaca, a nie zapeszając - jeszcze nigdy się nie zawiodłam;). Swój egzemplarz kupiłam za 7,90zł :D.
Pozdrawiam:*
Mavia
Ładny kolor. Lubię wszelkie beże i kremy na paznokciach. :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze że gdybym miała dac za lakier 5 dych to na coś takiego jak dlugie schnięcie czy trzy warstwy bym się nie godziła. Co innego przy lakierze do 10zł, to wtedy rozumiem.
OdpowiedzUsuńMam ten odcień 'tuż obok' Mademoisele (zapewne zjadłam jakąś literkę) i może nie schnie ekspresowo, ale dość szybko, co ważne, bo 3warstwy to mało...
OdpowiedzUsuńJednak wybaczam na kolor! I nie żałuję, bo na all można kupić je bardzo tanio, jednak za cenę w drogerii w granicach 40-50zl byłabym mocno zła!
bardzo podoba mi się taki mleczny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentuje się na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, podoba mi się. Ja swoje SH kupuję w Pepco za 9,9,- choć nie ma aż tak wielkiego wyboru
OdpowiedzUsuńWoW, Wow, Wow...Cudowności!!!
OdpowiedzUsuńale ładny nudziak :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczny. Z tym złotkiem też wygląda ciekawie. Nie widziałam go w swoim Pepco, choć gdyby udało mi się trafić, to z pewnością bym go wzięła.
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba. Jest na mojej wish liście :P
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!:)
OdpowiedzUsuńkolor cudo ♥
OdpowiedzUsuńLubię go, choć wolę Crinoline, bo ma bardziej różowe tony :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie :) Szkoda, że długo wysycha, ale jestem mu to w stanie wybaczyć :)
OdpowiedzUsuńu mnie w funciaku lakiery SH po 1£ :P 50zl ?o matko. w pl oszaleli :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny kolor, taki nijaki :) Jednak pojemności lakieró SH są tak duże, że przy moim lakieromaniactwie nie byłabym w stanie ich zużyć do końca swoich dni :D
OdpowiedzUsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja go też mam, ale dopiero od piątku i jeszcze nie malowany, ten drugi też mam, bo podobnie jak Ty bardzo lubię takie jasne kolorki. Też kupuję na all za 7,90 i jestem z nich bardzo zadowolona, bo nie odpryskują tylko się ścierają. Dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuńKocham ten lakier, też mam i uwielbiam =)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda zestawiony z tym brokatem :)
OdpowiedzUsuńpiękny subtelny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpiękny! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny....
OdpowiedzUsuńPiękny i to złotko na serdecznym *.*
OdpowiedzUsuńkolor jest cudowny, szkoda, że jakość już nie :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorki, szkoda że długo schnie :(
OdpowiedzUsuńŚliczny ale z brokatem bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest, taka kość słoniowa. muszę coś podobnego kupić ;)
OdpowiedzUsuńAleż on piękny!
OdpowiedzUsuńMam słabość do takich kolorów.. :)
OdpowiedzUsuńIdealny :)
OdpowiedzUsuń:o ideał :) chcę go !
OdpowiedzUsuńwow zakochalam sie, ale 3warstwy :( zazwyczaj jak lakier ma takie krycie to mam go pogniecianego, odcisnietego i zmasakrowanego na pazurach :( brak mi cierpliwosci.
OdpowiedzUsuń