Wywiadówka:
Pink Yet Lavender to glitter, który na zdjęciach promocyjnych chwycił mnie za serducho. Jestem straszną sroką, uwielbiam wszystko co się świeci. Pink Yet Lavender to połączenie jasnoróżowych hexów z holograficznymi drobinkami zatopionych w bezbarwnej bazie. Efekt jak i gęstość drobinek na paznokciu możemy stopniować, na A Butterfly Moment nałożyłam grubszą warstwę, natomiast na Anti-Bleak bardzo cienką. Zarówno na jasnej jak i na ciemnej bazie cieszy moje oko. Wiem, że dla wielu z Was glitter na wszystkich paznokciach na co dzień to dużo za dużo, dlatego jako subtelny dodatek do manicure polecam nałożyć na serdeczny - kilka takich wariantów widziałam już na różnych blogach:). Tym brokatem raczej nie uzyskamy pełnego krycia, myślę, że stworzony jest przede wszystkim do layeringu. Glitter po wyschnięciu nie odstaje, nie zaczepia się o ubrania, przyjemnie się go nosi:). Ładnie odświeża manicure (nałożyłam go na anti-bleak po trzech dniach noszenia:)) i muszę przyznać, że całkiem nieźle się zmywa jak na brokat. Używałam zmywacza tego co zwykle - Donegal w żelu i nie musiałam długo się namachać aby go zmyć. Jestem z niego zadowolona, mam ochotę wypróbować go jeszcze na bieli i czerni:). A Wam jak się podoba Pink Yet Lavender?:)
O.P.I
Mariah Carey Collection
odcień: Pink Yet Lavender
gdzie kupić? : Kup Kosmetyk, drogerie/perfumerie lub salony manicure z asortymentem O.P.I
ile kosztuje? : w zależności od miejsca, cena waha się między 40 a 50zł
pojemność: 15ml
wykończenie: glitter
krycie: - - - -
plusy: +unilne połączenie drobinek
+wygodny pędzelek
+ można go kupić taniej w internecie (www.kupkosmetyk.pl)
+ szybko schnie
+ po wyschnięciu drobinki nie odstają
minusy: - - - - Pink Yet Lavender to glitter, który na zdjęciach promocyjnych chwycił mnie za serducho. Jestem straszną sroką, uwielbiam wszystko co się świeci. Pink Yet Lavender to połączenie jasnoróżowych hexów z holograficznymi drobinkami zatopionych w bezbarwnej bazie. Efekt jak i gęstość drobinek na paznokciu możemy stopniować, na A Butterfly Moment nałożyłam grubszą warstwę, natomiast na Anti-Bleak bardzo cienką. Zarówno na jasnej jak i na ciemnej bazie cieszy moje oko. Wiem, że dla wielu z Was glitter na wszystkich paznokciach na co dzień to dużo za dużo, dlatego jako subtelny dodatek do manicure polecam nałożyć na serdeczny - kilka takich wariantów widziałam już na różnych blogach:). Tym brokatem raczej nie uzyskamy pełnego krycia, myślę, że stworzony jest przede wszystkim do layeringu. Glitter po wyschnięciu nie odstaje, nie zaczepia się o ubrania, przyjemnie się go nosi:). Ładnie odświeża manicure (nałożyłam go na anti-bleak po trzech dniach noszenia:)) i muszę przyznać, że całkiem nieźle się zmywa jak na brokat. Używałam zmywacza tego co zwykle - Donegal w żelu i nie musiałam długo się namachać aby go zmyć. Jestem z niego zadowolona, mam ochotę wypróbować go jeszcze na bieli i czerni:). A Wam jak się podoba Pink Yet Lavender?:)
Pink Yet Lavender + Anti-Bleak
Pink Yet Lavender + A Butterfly Moment
Pozdrawiam:*
Piękny jest ten Top :) fajnie się prezentuje na paznokciach i gdyby nie to że bardziej mnie kusiły piaski z tej kolekcji pewnie bym się na niego zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńależ o pięknie współgra z różnymi lakierami :) może kiedyś uda mi się go zakupić :)
OdpowiedzUsuńcudowny top :) jednak cena mnie odstrasza :(
OdpowiedzUsuńprzepiękny jest ten topper, mam nadzieję, że uda mi się go zdobyć na targach w przyszły weekend :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńTylko na jednym paznokciu np. wskazującym lepiej by mi się podobał. Tak to na wszystkich za bardzo jest, że tak powiem naćpane i efekt już nie ten sam. Za bardzo bogato, ale nie zmienia, to faktu, że lakier piękny :)
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda, trochę za bogato, ja tak lubię ale myślę, że dobrym wyjściem byłby Pink Yet Lavender na jednym/dwóch paznokciach - tak jak napisałaś:)
UsuńNajbardziej podoba mi się na jasnej bazie. śliczny jest:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się na tym jasnym lakierze. Piękny jest :)
OdpowiedzUsuńA mi zdecydowanie bardziej podoba się na ciemnej bazie :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to jeden z najpiękniejszych glitterów wszech czasów!
OdpowiedzUsuńna jaśniejszej bazie wygląda obłędnie.
w obu wariantach pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest:)
OdpowiedzUsuńcudownie się prezentuje w obu wersjach :) choć lepiej na tym ciemnym :D
OdpowiedzUsuńładny ,ale nie zachwycił mnie aż tak ,żebym musiała go mieć :P
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam. :)
UsuńNo no, a ja go mam i jest świetny, sama miałam go na wszystkich paluchach na jasnym lakierze i nie przeszkadzało mi to w niczym, a wręcz przeciwnie :) Ciągle na niego zerkałam...no ale ja..podobnie jak Ty...sroka jestem paskudna, więc im więcej tym się bardziej cieszę :))
OdpowiedzUsuńNo piękny jest, co tu dużo gadać :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyglądają na fiolecie!
OdpowiedzUsuńtop przepiękny! dodatkowo zachwyciłam się Anti-Bleak <3
OdpowiedzUsuńJest prześliczny :-)!
OdpowiedzUsuńP.S - Na spotkaniu blogerek wyglądałaś fantastycznie, spodnie i koszula są obłędne :-))!
Natalio, nie zawstydzaj mnie:) Ale dziękuję:):D
Usuńśliczności! drugi mani podoba mi się bardziej :-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że fajnie też by wyglądał z białym :)
Śliczny jest ten top, na większości kolorów będzie wyglądał cudnie :)
OdpowiedzUsuńśliczny top :D
OdpowiedzUsuńjaki ładny brokacik :)
OdpowiedzUsuńCudowny!:D
OdpowiedzUsuń