Wywiadówka:
WIBO
Utwardzacz do paznokci
Cena: ok. 7zł
Pojemność: 7ml
Gdzie kupić?: Rossmann
Nigdy nie używałam utwardzaczy do paznokci, nie miałam zaufania do tego typu "specyfików". Gdy już wpadł mi w ręce utwardzacz postanowiłam sprawdzić co to potrafi ;). Utwardzacz nakładam na kolorowy lakier, ładnie nabłyszcza, sprawia, że lakier jest "odświeżony" i muszę przyznać, że rzeczywiście utwardza. Po pierwszym użyciu byłam zachwycona specyfikiem, cieszę się, że nie pisałam notki pod wpływem pierwszego wrażenia a poczekałam na więcej użyć by dobrze poznać produkt. Następnym razem użyłam go do utwardzenia zdobienia, trochę warstw, na to inny lakier, poradził sobie średnio, z wierzchu utwardził, powierzchnia była gładka i błyszcząca aczkolwiek gdy przycisnęłam mocniej palec się "zatapiał" w lakierze. Konsystencja jest lejąca, bardzo rzadka, trzeba uważać by nie pozalewać skórek. Ogólnie rzecz biorąc używam go po prostu do jednokolorowego manicure by go utrwalić i tutaj sprawuje się dobrze, gdy mam wiele warstw używam czegoś mocniejszego i skutecznego jak Seche Vite;).
Pozdrawiam:*
Mavia
Seche Vite rządzi ;)
OdpowiedzUsuńHmm. nigdy nie używałam utwardzacza.. Może sama kiedyś wypróbuję, ale z innej firmy, bo na moich paznokciach rzadko mam jeden kolor, zwykle jakieś maziaje :)
OdpowiedzUsuńtez nie miałamjeszcze utwardzacza:) z pewnością go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam ;p Secha bardzo lubię ;))
OdpowiedzUsuńOj czyli nie bardzo się sprawdził. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa używam top coatu Poshe, też bardzo dobry jest :) Nie wiem jak w porównaniu do Seche Vite, bo tego jeszcze nie miałam. Ale raczej oba zdecydowanie górują nad takimi utwardzaczami ;)
OdpowiedzUsuńHmm czyli po prostu zwykły nabłyszczający top :)
OdpowiedzUsuńutwardzacz dobry miałam z Adosa, tego nie próbowałam :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie mam zaufania do tego typu produktów z niskiej półki cenowej, bo zamiast pomagać to jeszcze dodaje czas do wysychania.
OdpowiedzUsuńJa mam seche, ale nie jestem do końca zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńNo kamieniem to bym go nie nazwała, bo mam i używam,. Dałabym mu ocenę 3+;)
OdpowiedzUsuń