Gdy otworzyłam trzeciego Wibo Boxa to oczy aż zaświeciły mi się na widok trzech eyelinerów, w tym tego - turkusowego. Po otworzeniu okazało się, że eyeliner jest metaliczny, połyskuje na złoto, w sumie szkoda - myślałam, że będzie matowy, podobnie jak Electric Blue. Nie zrażając się postanowiłam go porządnie przetestować. Na oku daje bardzo lekkie krycie, trochę jakby mgiełka, nie daje takiego efektu jak się spodziewałam. Producent poleca nam by używać go na linię wodną. Niestety nie byłam w stanie tego zrobić, chyba nie potrafię, zbyt drażni moje oko dlatego też pokazuję Wam go na górnej powiece, nad rzęsami. Niezbyt podoba mi się efekt końcowy, być może nałożony nad czarną kreską byłby lepszy? Nie wiem, ale na razie odpuszczam zabawę z nim, może za jakiś czas do niego wrócę dać mu kolejną szansę.
Wywiadówka:
Lovely
Turquoise Wave
Ile kosztuje?: ok. 7zł
Gdzie kupić?: Rossmann
Pojemność: 2.5g
Pozdrawiam:*
Mavia
Mam , jest beznadziejny ...
OdpowiedzUsuńZgadzam się...
UsuńJa nie mogę nic nałożyć na linię wodną, sama próba aplikacji sprawia, że robi mi się słabo...
OdpowiedzUsuńCo do eyelinera, nie jest zły, ale szału też nie ma :)
Mam podobnie :D Dlatego nawet nie próbowałam go TAM nakładać :D
UsuńA mi się podoba efekt u Ciebie, ładnie błyszczy :)
OdpowiedzUsuńniestety taki odcień nie pasuje do moich oczu.
OdpowiedzUsuńŁadny, ale wolałabym chyba ciemniejszą wersję :)
OdpowiedzUsuńI jest zdecydowanie ładniejsza:). Z ciemniejszą wersją się zaprzyjaźniłam, pokazywałam też gdzieś...kiedyś...:D
Usuńrzadko kiedy używam eyelinera a jak już nabiorę ochoty to tylko i wyłącznie czarny, jakoś nie czuję się dobrze w kolorowych :)
OdpowiedzUsuńa jakie fajne piegi masz na nosku *.* :D:D
Piegi mam od zawsze ale w lecie od słońca wychodzą mi ogromne rude kropy :D
UsuńŁadny, aczkolwiek ja preferuję brąz :-)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się ostatnio na niego ze względu na kolor, ale zbyt wodnisty i podrażniał mi oko :(
OdpowiedzUsuńFajny by był matowy w takim kolorku :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie był metaliczny... Nie lubię tego wykończenia na powiekach, zwłaszcza w połączeniu z kolorem niebieskim. Kojarzy mi się z jakąś tandetą, tlenionymi blondynkami z powiekami wymalowanymi aż pod samą brew jakimś turkusowym, iskrzącym się cieniem. :p
OdpowiedzUsuńTak tak! Dokładnie też mi się tak kojarzy:D. Dodając jeszcze moje piegi to jest już wieś total...:D
Usuńjejku jaki piękny! jak nic go chyba kupię, bo wygląda przewspaniale! ja ostatnio taki efekt uzyskuję cieniem na mokro i się zakochałam ;D
OdpowiedzUsuńna oku bardzo zyskuje;)
OdpowiedzUsuńTroszkę tandetny odcień moim zdaniem, powinien być ciemniejszy chyba :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, zalatuje tandetą, póki co nie odważyłam się w nim wyjść do ludzi...
Usuń