Dziś przygotowałam dla Was niezbyt ciekawą kolekcję, a może nawet wręcz nieciekawą. Na pewno dla większości z Was czerń jest po prostu czernią, nie ma co się dodatkowo nad nią rozwijać, w moim przypadku jest podobnie, chociaż ostatnio poszukuję unikatowych odcieni w tym także odcieni czerni. Już widzę, że podczas robienia zdjęć zabrakło mojego zdecydowanego ulubieńca... AAAAAA! Jak to się mogło stać?! Dlatego od razu polecam Wam na niego zerknąć, recenzja pojawiła się już jakiś czas temu TUTAJ :). No ale do rzeczy!
- bez nazwy
- Wibo Cracking Coat - #1
- Essence Nail Art Cracking Top Coat step 2 - Crack Me! Black
- Inglot - #217
- Essence Ballerina Backstage - #5 Grand-Plie in Black
- do zdobień
- Wibo Express Growth - #34
- DOR - - - -
- Golden Rose Holographic - #119
- Essence Denim Wanted! - #02 I Love My Jeans
- Catrice - I Wear My Sunglasses At Night
- Lovely Crystal Strenght - #282
Trzy z czerni są po prostu pękaczami. Już prawie dwa lata temu była na nie ogromna moda, teraz powoli to ucichło, a czasem mam wrażenie, że to już tandetna sprawa mieć pękacza na paznokciach :D. Najlepiej pęka chyba Inglot, ale szybko gęstnieje, Essence ma ciekawą formułę ponieważ jest rzadki, robi w większości regularne prążki i nie zasycha na pędzelku. Pozostałą część mojego zbioru stanowią czernie zwyczajne, a jeszcze kolejną czernie z drobinkami. Faworytem jak już wspominałam jest Kiss Goodnight, którego Wam podlinkowałam w pierwszej części postu, natomiast na Catrice'owym niestety się zawiodłam ze względu na brak widocznych drobinek na paznokciach, a które niesamowicie iskrzą w buteleczce... No i małe podsumowanie, na chwilę obecną kolekcja moich czerni wynosi: 13 sztuk:).
Pozdrawiam:*
Mavia
Rzeczywiście... Czarny to czarny, ale może mieć różne wykończenia! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czerń na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńTendeta? Na pewno nie , ciągle je widzę i cały czas mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZ czarnym lakierem można zrobić wiele ciekawych kombinacji na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPokaż na blogu Lovely Crystal Strenght - #282 :)
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do prośby! :)
UsuńWłasnie tez miałam o to pisać:)
UsuńJa również się zgłaszam!
UsuńMasz niesamowity zbiorek lakierowy - kocham <3
OdpowiedzUsuńwow tyle rożnej czerni .... zazdroszczę zbioru :)
OdpowiedzUsuńja czarne posiadam tylko dwa ; ) pękacz i zwykły czarny ; D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najpiękniejszy jest ten pominięty! Sama bym się na niego skusiła.
OdpowiedzUsuńNajciekawszy jest ten Twój ulubieniec, który nie załapał się do zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czernie. Jak nie mogę się na jakiś kolor zdecydować, to czarny zawsze pasuje. Taki zwykły, kremowy bez dodatków :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze ,że nie lubię czarnych kolorów na paznokciach .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzarny Wibo, czyli klasyka! Uwielbiam czarne paznokcie i też mam w cholerę takich lakierów. Mój ulubiony - Essie Licorice, tłuściutki jednowarstwowiec :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńogarnij czerń z trend edition Wibo. Właściwie to taki bardzo, baaaaaardzo ciemno szary z róznokolorowymi drobinkami. Strasznie fajny kolorek :D
OdpowiedzUsuńJa mam tylko dwa czarne lakiery. Fajna kolekcja.
OdpowiedzUsuńJa mam 3 czarne kolorki i każdy jest inny :))
OdpowiedzUsuńLubię czerń jak ma w sobie jakieś drobinki :)
OdpowiedzUsuń...a czerni nie lubię wcale. No - chyba, że coś w nich połyskuje.
OdpowiedzUsuńRzadko mam takie ciemne odcienie na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zmatowioną czerń z błyszczącym paskiem a la french :)
OdpowiedzUsuństrasznie fajny ten kiss kiss goodnight i ten crystal strength też mnie zainteresował :):)