czwartek, 28 lutego 2013

O.P.I Mariah Carey Collection - Anti-Bleak

Wywiadówka:  
O.P.I
Mariah Carey Collection
odcień: Anti-Bleak
gdzie kupić? : Kup Kosmetyk, drogerie/perfumerie lub salony manicure z asortymentem O.P.I
ile kosztuje? : w zależności od miejsca, cena waha się między 40 a 50zł
pojemność: 15ml
wykończenie:  kremowe
krycie: 1 warstwa
plusy: + przyjemna aplikacja
               +wygodny pędzelek
               + można go kupić taniej w internecie (www.kupkosmetyk.pl)
               + genialne krycie
               + szybko schnie         
               + łatwe zmywanie
minusy: - - - - 
Anti-Bleak to kolor bardzo modny ostatnimi czasy, zarówno jeżeli chodzi o makijaż jak i o ubiór, O.P.I, a raczej sama Mariah dobrze trafiła z tym kolorem projektując go dla Nas:). Nie jest to do końca klasyczna śliwka, ma w sobie sporo bordowych tonów, wygląda bardzo intrygująco, a także elegancko prezentuje się na dłoniach. Lakier ten charakteryzuje przede wszystkim fenomenalne krycie - jedna warstwa oraz świetny, utrzymujący się połysk. Jeżeli lubicie aby Wasz manicure był idealny - można dołożyć drugą warstwę dla wyrównania powierzchni i dla pogłębienia efektu - tak jak zrobiłam to ja, na poniższych zdjęciach widoczne są dwie warstwy. Malowanie jest bezproblemowe, ze względu na kremową formułę pędzelek niemal sam sunie po paznokciu, jak na moje oko schnie szybko, zmywanie zaliczam do nie sprawiających trudności. Obawiałam się, że może barwić skórki - ale nic z tych rzeczy - zmywanie przebiegło bez problemu. Osobiście jestem zadowolona z koloru jak i z jego właściwości, mimo ciemnego koloru dobrze czułam się w tym odcieniu :) 

Spodobał Wam się Anti-Bleak? Czy może w oko wpadły Wam inne odcienie z kolekcji Marysi?:)













Pozdrawiam:*
Mavia

środa, 27 lutego 2013

Golden Rose Jolly Jewels - #122 (nowy odcień:)

 Wywiadówka:  
Golden Rose
Jolly Jewels
odcień: #122
gdzie kupić? : wyspy/butiki Golden Rose, internet
ile kosztuje? : 12,90zł
pojemność: 10,8ml
wykończenie:  brokat
krycie: 2 warstwy
plusy: + łatwa i szybka aplikacja
               + szybko schnie            
               + unikatowe i niepowtarzalne połączenie drobinek z kolorem
               + dostępność
minusy:  - zmywanie (osobiście nie mam problemu ponieważ używam bazy peel off)             
                                                                                  - kiepska trwałość na bazie peel off (1 dzień)

 Pomimo, że nałożyłam sobie szlaban na kupowanie lakierów nie mogłam przejść obojętnie obok nowych odcieni Jolly Jewels. Pewnie część z Was już wie, do kolekcji Golden Rose - Jolly Jewels dołączyło sześć nowych błyskotek. Muszę przyznać, że to całkowity strzał w dziesiątkę, cztery z nich kupiłam i dziś chciałabym Wam pokazać jeden z nich. 122 to mieszanka srebrnych hexów, oraz drobnych srebrnych piegów zatopionych w jasnozłotej bazie złożonej z bardzo małych drobinek. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw, trzecia nie zaszkodziłaby ale ze względu, że spieszyłam się do pracy stwierdziłam, że pozostanę przy dwóch. Schnie szybko, top coat w tym przypadku nie jest konieczny, ponieważ efekt końcowy jest dość ciekawy - z daleka wygląda trochę jak pomięta folia aluminiowa. Bardzo zwraca na siebie uwagę, dla kogoś kto nie lubi takich odcieni to może przeszkadzać. Dla mnie żaden lakier nie jest straszny, nawet na co dzień noszę takie kolory. Ogólnie rzecz biorąc odcień zaliczam do udanych, ciekawe połączenie glitterów, dobre krycie i niska cena:). Do jutra możecie kupić lakiery z tej serii w cenie 10,90zł. :). Jeszcze powiem słówko o trwałości, która niestety nie powala na kolana tak jak to było w przypadku innych odcieni JJ. Pod ten glitter nałożyłam bazę peel off, po kilku godzinach pojawiły się pierwsze odpryski, na drugi dzień wyglądał już bardzo nieestetycznie, a że go nie chciałam jeszcze zmywać to po prostu domalowałam braki. Trzeciego dnia już go zdjęłam, pewnie domyślacie się jak musiał wyglądać...:D










Pozdrawiam:*

wtorek, 26 lutego 2013

Donegal beauty shine - 7111 Lilac Candle

 Wywiadówka:  
Donegal
Beauty Shine
odcień: 7111 Lilac Candle 
gdzie kupić? : http://www.donegal.com.pl/
ile kosztuje? : 6,99zł
pojemność: 6 ml
wykończenie: żelkowe
krycie: 2 warstwy
plusy:   + przyjemna i łatwa aplikacja
               + szklany połysk
               + niedrogi
               + szybko schnie  
               + wąski pędzelek  
minusy: -  słabe zaopatrzenie w sklepach stacjonarnych

Dzisiaj chciałabym przedstawić trzeci już lakier Donegal. Jak już wiecie, albo i nie Donegal do niedawna słynęło przede wszystkim z wszelakich akcesoriów kosmetycznych, a ostatnio nastąpił mały przełom - mianowicie Donegal postanowiło stworzyć lakiery do paznokci. Classic Maroon oraz French Pink już Wam pokazywałam, czas na coś troszkę innego czyli Lilac Candle. Lilac Candle to średni fiolet, przykurzony i skierowany nieco w stronę różu. Przypomina mi jogurt jagodowy:). Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw, Lilac Candle nakłada się bezproblemowo, wąski pędzelek pozwala na precyzyjne pomalowanie paznokci. Podobnie jak przy poprzednich lakierach znów jestem zachwycona połyskiem. Także tym razem lakier po wyschnięciu niesamowicie błyszczy:). Mam wrażenie, że niezbyt pasuje do odcienia mojej skóry przez co trochę źle mi się go nosiło, ale sam w sobie kolor spodobał mi się. Muszę zrobić do niego drugie podejście:). Jak Wam się podoba Lilac Candle? Lubicie takie odcienie fioletu?;)











Pozdrawiam:*

poniedziałek, 25 lutego 2013

O.P.I Mariah Carey Collection - A Butterfly Moment

 Wywiadówka:  
O.P.I
Mariah Carey Collection
odcień: A Butterfly Moment
gdzie kupić? : Kup Kosmetyk, drogerie/perfumerie lub salony manicure z asortymentem O.P.I
ile kosztuje? : w zależności od miejsca, cena waha się między 40 a 50zł
pojemność: 15ml
wykończenie:  shimmer
krycie: 2 warstwy
plusy: + przyjemna aplikacja
               +wygodny pędzelek
               + można go kupić taniej w internecie
               + dobre krycie
               + szybko schnie         
               + łatwe zmywanie
minusy: - - - - 

A Butterfly Moment - subtelny, dziewczęcy, finezyjny kolor, który naprawdę kojarzy mi się z Mariah Carey, bardziej niż poprzednie, które Wam pokazywałam. Widząc po raz pierwszy na zdjęciach promocyjnych wiedziałam, że nie będzie to taki zwykły blady róż, a będzie miał ukryte dno. Nie myliłam się, osobiście bardzo lubię takie bladości na paznokciach, mam wrażenie, że to właśnie takie odcienie wyglądają na moich krzywych paznokciach najlepiej. Przechodząc do samego odcienia - jest to blady róż (pudrowy róż?), zdecydowanie z dużą ilością beżowych tonów, a wszystko to owiane delikatną chmurką złotego shimmera. Złote drobinki o tyle dodają uroku, że lakier zyskuje na wielowymiarowości i nie jest "płaski". Mnie odcień niesamowicie przypadł do gustu, lubię od czasu do czasu ponosić coś spokojniejszego i nie szokującego jeżeli chodzi o kolor na paznokciach. Co do spraw technicznych, to nakłada się bajecznie łatwo, dwie warstwy do pełnego krycia, precyzyjny pędzelek, świetnie leżąca w dłoni nakrętka oraz szybki czas schnięcia. Póki co, minusów nie dopatrzyłam się mimo, że nosiłam lakier kilka dni. Dzisiaj znów duuuużo zdjęć!:) Uwaga:)

















 Mariah Carey - Butterfly


 Pozdrawiam:*