Wywiadówka:
INGLOT
odcień: 305
gdzie kupić? : wyspy/sklepy Inglot
ile kosztuje? : 22zł
pojemność: 15ml
wykończenie: shimmer
krycie: 2 warstwy
plusy: + wygodny, cienki pędzelek
+ łatwo dostępny
+ estetyczne opakowanie
+ szybko schnie
+ pozostawia ładny połysk
minusy: - cena
Czerwienie na paznokciach są często traktowane jako coś uniwersalnego, większość kobiet nieinteresująca się lakierami ma w swojej kolekcji między innymi czerwień i to ją stawia na pierwszym miejscu. Sama gdy miałam taki okres gdy paznokcie mnie nie obchodziły to właśnie posiadałam tylko dwa czerwone lakiery, fiolet i czerń. Inglota cenię za dużą pojemność i cienki pędzelek. Niestety ich cena jest dość wysoka, co nie pozwala mi na częste powiększanie swojej kolekcji w lakiery tej marki ale od czasu do czasu skuszę się na jakiś nowy kolor :). Czerwień ma idealny odcień, jest dobrze wyważony, nie jest zbyt mocny, posiada złoty shimmer, który zanika na paznokciu i zupełnie go nie widać, może jedynie nadaje głębi, ale samego w sobie go nie widać w świetle dziennym, w sztucznym - trochę połyskuje. Dwie cienkie warstwy do pełnego krycia, schną błyskawicznie. Jestem zadowolona i po takim egzemplarzu aż ma się ochotę na więcej. Szkoda, że tak rzadko są promocje w Ingocie, może gdyby w gazetach pojawiały się nawet dziesięcioprocentowe obniżki łatwiej byłoby mnie skusić na ich lakier. ;)
Co sądzicie o Inglotowych lakierach? Macie? Lubicie?
Podzielcie się swoimi wrażeniami :)
Pozdrawiam:*
Mavia
Czerwień na paznokciach bardzo lubię, szczególnie taką klasyczną.
OdpowiedzUsuńMam taką jedną czerwień z Inglota, lubię ten lakier :)
Piękny odcień:)
OdpowiedzUsuńKochana ta czerwień jest wręcz idealna. Na moim laptopie, aż szczypie w oczy ten kolorek. Przepiękny.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z Inglota. Od nich zaczynałam (pierwszy trafił do mnie z 8 lat temu - była to czerń 39, która potem została zastąpiona bardziej napigmentowaną 217). Kiedyś miałam tylko Ingloty (raptem z 20 :-) I wciąż nadają się do użytku). A teraz... szkoda gadać ile tego mam. Jak dla mnie są ciut za drogie (ale za to jaka gama kolorów!). Pamiętam jak kiedyś były poniżej 20zł... (jakieś moje gimnazjum).
OdpowiedzUsuńoj pamiętam kiedy te lakiery były po około 11-12zł.. kiedyś miałam z nimi styczność, teraz wcale. musiałby się trafić naprawdę wyjątkowy odcień,którego nie spotkałam nigdzie indziej - wtedy jeszcze ewentualnie mogłabym wydać te 22zł.:) jednak zawsze z zainteresowaniem oglądam ich glittery!
OdpowiedzUsuńKiedyś lakiery Inglot były o wile tańsze. 20 zł to stanowczo za dużo, tym bardziej, że jakościowo te lakiery nie są tyle warte. Lepiej już zainwestować w słynne Essie. ;) Z Inglot mam dwa (niestety perłowe) lakiery. Kupiłam jeden lakier za 10zł (na promocji), czyli cena przyzwoita. ;)
OdpowiedzUsuńale śliczny blask!
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego lakieru z ich firmy. Zbytnio mnie nie kuszą cenowo i wolę wybrać tańszy odpowiednik.
OdpowiedzUsuńKolor śliczny, ale ja wolałabym za tą cenę mieć jednak 3-4 tańsze lakiery :)
OdpowiedzUsuńfajowy uwielbiam czerwnienie
OdpowiedzUsuńwspaniale, te drobinki dodają mu uroku ;)
OdpowiedzUsuńcudo uwielbiam lakiery z inglota są niesamowite szybko schną super się nakładają cena jest wysoka
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czerwieniami na paznokciach, czuję się w nich staro, ale u kogoś mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam lakieru z inglota, ale wygląda świetnie :) Kolor czerwony ładnie się prezentuje na paznokciach chodź nigdy za specjalnie za takim nie przepadałam, to być może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńMam, lubię - po tym chyba dziś wyrzuciłam buteleczkę. Długo i dobrze mi służył. :-)
OdpowiedzUsuńCzaję się na jakąś czerwień od Inglota, ale raczej wybór padnie na krwistoczerwony odcień :)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień!
OdpowiedzUsuńZ Inglota mam jeden lakier. Może nawet nie ze względu na cenę, po prostu przytłacza mnie wybór :)
Cudowna czerwień z delikatnymi drobinkami <3
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier:) odcień idealny
OdpowiedzUsuńJa lubię inglot za duży wybór kolorów i mam wiele lakierów tej firmy, jednak uważam, że niestety są nietrwałe. Używam ich od dawna i nadal będę, jednak trwałość właśnie pozostawia wiele do życzenia. Niedawno pojawiła się nowa seria ich lakierów bez szkodliwych składników, ale cena jest jeszcze wyższa, z tego co pamiętam to 32 zł.
OdpowiedzUsuń