Dziś przychodzę do Was z luźnym postem, biomet niekorzystny, Zimna Zośka i w ogóle jakiś leniwy i zimny dzień się zapowiada. Staram się ograniczać kupowanie kosmetyków i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi idzie! Jednak kilku rzeczom w tym miesiącu nie mogłam się oprzeć. Dwa masła do ciała z Farmony o cudownych zapachach - Ciemna Czekolada i Orzech Pistacji oraz Wanilia i Indyjskie Daktyle. Zaskoczyły mnie kolory maseł po otwarciu.
Spodziewałam się, że będą tradycyjnie białe;) A tu proszę, jaka niespodzianka! Mam je dopiero od kilku dni ale już się z nimi polubiłam. Zobaczymy jak będzie potem:).
Drugim zakupem są dwa lakiery NYC (sztuka: 4,99zł) oraz zestaw papierowych pilniczków (18sztuk za 2,99zł). Miałam już wiele pilników - szklanych, metalowych, papierowych jednak żadnymi tak dobrze mi się nie piłuje jak właśnie papierowymi:). (Pepco)
Ostatnim zakupem, zupełnie nieplanowym jest lakier Wibo - piękna brzoskwinka z błękitnymi drobinkami! Była jeszcze mięta z błękitnymi drobinkami, na pewno kiedyś po nią wrócę:). Kupiłam też nowy Carmex o smaku zielonej herbaty. Rzeczywiście czuć zieloną herbatę, fajny, orzeźwiający aromat. Jednak chyba bardziej wolę owocowe wersje Carmex.
Dorwałam także krem do rąk Isana z limitowanej edycji - migdałowy (swoją drogą, nie wiecie czy będą jakieś nowe masła do ciała Isana?:) Bo orzech był cudowny:)) i krem do rąk Farmony - Słodki Kokos i Banany, ale to już w Douglasie.
Macie coś z tych rzeczy? Czy możecie mi polecić jakieś inne warianty zapachowe/smakowe?:)
EDIT:
Wróciłam właśnie z zakupów, dziś w łapki wpadł mi balsam do ciała z Farmony "Słodkie Trufle i Migdały". Teraz mam zapas na wiele miesięcy! Obiecuję, że nie kupię żadnego smarowidła do końca roku :D No ale jak tu się nie skusić skoro nie dość, że produkt wycofywany to do tego kosztował niecałe 8zł w Rossmannie:)...
Poluję na czekoladowe masło Farmony ale gdzie się nie rozejrzę wszędzie wyprzedane i zostają na pólkach tylko pozostałe zapachy.
OdpowiedzUsuńoooooooooo :D może się skuszę na ten krem do rąk z Isany :D
OdpowiedzUsuńale ogólnie zakupy bardzo fajne ;)
pozdrawiam! :D
Ależ słodki ten post:) a mi w brzuchu burczy:)
OdpowiedzUsuńU mnie w Pepco zazwyczaj nie ma żadnych lakierów:(
OdpowiedzUsuńw pepco można znaleźć fajne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam obydwa te masełka :)choć czekolada jak dla mnie naj ;D
OdpowiedzUsuńCarmex mam go:)
OdpowiedzUsuńJaki ma numerek ten lakier z Wibo? Już się nie mogę doczekać aż go zobaczę u Ciebie na pazurkach wygląda bardzo obiecująco :) zainteresował mnie również ten nowy Carmex, coś mi się wydaje że będą to moje nowe nabytki :)
OdpowiedzUsuń412:) Piękny jest naprawdę:). Carmex warto kupić, zwłaszcza, że jest na promocji teraz w Rossie, do tego ciekawy ma zapach o ile ktoś lubi zieloną herbatę:)
Usuńja mam strasznie daleko do Pepco i bardzo nad tym boleję:(
OdpowiedzUsuńmam oba te masełka i są świetne! a ten zapach ,aż by się je zjadło!!! a lakiery boskie,sama bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńAle śliczny lakier z Wibo ;p Nic tylko czekać na "słocze"
OdpowiedzUsuńja bym chciała móc zrobić u mnie takie zakupy, mam tylko 2 niesieciowe drogerie i aster :D
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w Rossie, ale zapomniałam o tym Carmexie jaśminowym. Głupia jaaa. A krem Isany mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńTe lakiery z NYC są cudne ♥
OdpowiedzUsuńmam ten lakier z Wibo jest cudowny
OdpowiedzUsuńmam to czekoladowe masełko z Farmony, w ogóle lubię czekoladę jeść więc i skórze postanowiłam zrobić prezent :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten lakier z Wibo :P śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
oo ja też chcę to czekoladowe masło :( u mnie nie załapałam się już na promocję bo półka świeciła pustkami, ale kupiłam mus z tej serii:)
OdpowiedzUsuńten nowy carmex w moje gusta tez niespecjalnie trafil .
OdpowiedzUsuńMamten sam lakier Wibo:) A masełka miałam obydwa, moim zdaniem fajne są:)
OdpowiedzUsuńKrem Isany mnie mocno ciekawi i jeszcze jaśminowy Carmex troszkę mnie kusi :]
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję lakierów NYC, bo nie wiem, czy się fatygować do Pepco. :P
OdpowiedzUsuńNa razie malowałam pojedyncze palce ale oczywiście szczegółowe recenzje wkrótce pojawią się na blogu:):)
OdpowiedzUsuńO, nowy Carmex! Teraz mam truskawkę, ale wiśnia mi odpowiadała bardziej. Może i zielony kupię do kolekcji :P
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ten nowy carmex :) ja chyba najbardziej lubię tę zwykłą wersję.
OdpowiedzUsuń...a kosmetyki ze sweet secret zawsze mnie kuszą, ale jakoś nigdy na tyle, żeby trafiły do mojego koszyka.
Widzę że naprawde lubisz kosmetyki ! :)
OdpowiedzUsuńświetne lakiery , ten świecący jest genialny !!
zapraszam do siebie.
notka z głupim filmikiem , moim pierwszym.
welovebaranowa.blogspot.com
Fajne zakupy, a powiedz mi jak z zapachem tych maseł farmony i kremu do rąk tego bananowego? Ładne? :)
OdpowiedzUsuńZapachy są chyba w tym wszystkim najlepsze:) pachną tak, ze ma się ochotę he zjeść:) fajne jest także to, ze zapach utrzymuje się na skórze dosyć długo :):)
Usuńjakie fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lakiery NYC, czekam na foty ;) A co do maseł Farmony miałam czekoladowo -pistacjowe zimą i byłam zadowolona, ale dozowałam oszczędnie, bo ten zapach jest bardzo intensywny ;) Jendak masło miało jeden poważny minus- barwiło! Dlatego raczej już do niego nie wrócę.
OdpowiedzUsuńtakie masło to chciałoby się zjeść :)
OdpowiedzUsuńhttp://afterjanis.blogspot.com/