sobota, 25 października 2014

My Secret 210 Urban Blue [Nail Polish] & 222 Playful Dots [Nail Art]

 Wywiadówka:

My Secret
Nail Polish

odcień: 210 Urban Blue
gdzie kupić? :  Drogerie Natura
ile kosztuje? :  6,99zł
pojemność: 10ml
wykończenie: kremowe
krycie: 2 warstwy
plusy:  +szybko schnie
              + standardowy, dobrze ścięty pędzelek      
              + cena 
              + dostępność             
              + ładny połysk
              + znajduje się w stałej ofercie

minusy: - barwi skórki (ale nie płytkę)

Urban Blue to wspaniały błękit z nutą zieleni. To nie jest czysty turkus, kolor nie jest także oczywisty i jednoznaczny. Odcień jest bardzo ciekawy i niebanalny. Niestety posiada dość spory minus, ale łatwo można się z nim uporać. Mianowicie, lubi barwić skórki, które później wyglądają na sine (mój sposób: pasta do zębów + szczoteczka do paznokci i po problemie:)). Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch, standardowych warstw, które schną w szybkim czasie. Bardzo przyjemna aplikacja, dobrze skrojony pędzelek i niezmiernie miło nosiło mi się ten kolor. 













Mimo, że Urban Blue świetnie prezentuje się solo, to postanowiłam dodać słodkie groszki Playful Dots. Coś wspaniałego! Która wersja przypadła Wam bardziej do gustu? :)







Pozdrawiam
Mavia

15 komentarzy:

  1. druga wersja jest meega urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny, a kropeczki bardzo mu pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja Cieee! Z topem przepięknie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor co prawda nie mój, ale ostatnio bardzo polubiłam te lakiery MySecret.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy odcień niebieskości <3

    OdpowiedzUsuń
  6. akurat taka niebieskość jest dla mnie za spokojna raczej : c

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko piękny!!! Lakiery z My Secret ostatnio zapierają mi dech :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny, skoro dwie warstwy to dla mnie w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z kropeczkami fajnie, ale ileż tych kropkowych lasków można mieć? Zostanę przy Life.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny odcień:) A z kropeczkami wygląda uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwsza wersja bardziej mi przypada do gustu)

    OdpowiedzUsuń