Od
pewnego czasu już się nie napalam na limitki Essence, mam daleko do
Natury i zanim się dowiem, że jest jakaś i przybywam na miejsce to
zastaje pusty stand. Bardzo się cieszę, że niektóre edycje limitowane
trafiają do Rossmannów, mam do nich zdecydowanie bliżej no i w moim
mieście jest ich bardzo dużo;). Jestem okropnym bladziuchem, ciężko
znaleźć dla mnie podkład a część pudrów brązujących jest dla mnie
stanowczo za ciemna i wyglądam jak brudna. Czy było i tak z tym pudrem?
Już mówię, wszystko po kolei;). W pudrze znajdziemy cztery odcienie:
biały, naturalny beż, miodowy i czekoladowy. Fajne połączenie kolorów,
chociaż muszę przyznać, że czekoladowego unikam jak ognia, na mojej
twarzy daje dziwny efekt.
Ogólnie trzeba uważać jak mieszamy kolory ponieważ łatwo zrobić sobie krzywdę nabierając za dużo ciemnego odcienia. Puder jest dosyć miękki, łatwo się nabiera i jest praktycznie bezzapachowy, tylko gdy przyłożymy do niego nos, czuć charakterystyczny zapach dla pudru. Na mojej twarzy utrzymuje się aż do demakijażu więc czasem jest to cały dzień. Na twarzy daje lekko brązowy efekt, dobrze, że nie jest on pomarańczowy - a bardzo się tego obawiałam. Opakowanie jest plastikowe, takie samo miał puder z limitki Blossoms, mam go ponad rok i nic się z nim nie stało, a przewoziłam go w różnych warunkach nie raz ;). Tak więc, opakowanie dosyć wytrzymałe, wizualnie nie jest to szczyt marzeń ale nie wygląda tandetnie. Nakładam go pędzlem do różu Elite lub pędzlem do pudru EcoTools. Poniżej na zdjęciach oczywiście nałożyłam dużo pudru aby był dobrze widoczny na zdjęciach. Uprzedzam, że z taką ilością nie wychodzę na ulicę :). Preferuję delikatne podkreślenie.
Skrót informacji:
Kolor: Go Classy, Go Retro
Cena: 7,99zł
Masa: 10 g
dostępność: Rossmann
Wyprodukowany w Polsce
Ważny 24 miesiące od otwarcia
Ogólnie trzeba uważać jak mieszamy kolory ponieważ łatwo zrobić sobie krzywdę nabierając za dużo ciemnego odcienia. Puder jest dosyć miękki, łatwo się nabiera i jest praktycznie bezzapachowy, tylko gdy przyłożymy do niego nos, czuć charakterystyczny zapach dla pudru. Na mojej twarzy utrzymuje się aż do demakijażu więc czasem jest to cały dzień. Na twarzy daje lekko brązowy efekt, dobrze, że nie jest on pomarańczowy - a bardzo się tego obawiałam. Opakowanie jest plastikowe, takie samo miał puder z limitki Blossoms, mam go ponad rok i nic się z nim nie stało, a przewoziłam go w różnych warunkach nie raz ;). Tak więc, opakowanie dosyć wytrzymałe, wizualnie nie jest to szczyt marzeń ale nie wygląda tandetnie. Nakładam go pędzlem do różu Elite lub pędzlem do pudru EcoTools. Poniżej na zdjęciach oczywiście nałożyłam dużo pudru aby był dobrze widoczny na zdjęciach. Uprzedzam, że z taką ilością nie wychodzę na ulicę :). Preferuję delikatne podkreślenie.
Skrót informacji:
Kolor: Go Classy, Go Retro
Cena: 7,99zł
Masa: 10 g
dostępność: Rossmann
Wyprodukowany w Polsce
Ważny 24 miesiące od otwarcia
bardzo ładny efekt daje ten bronzik :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda na twarzy :) i masz bardzo ładną połowę twarzy :D
OdpowiedzUsuńHehe, dla mnie efekt bronzerka i tak został przyćmiony Twoją buzią, kurczę - śliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńU mnie jest teraz limitka fruity ... Bronzera niestety nie ma, a kurcze fajny i tani!
OdpowiedzUsuńhello there Beautiful :D
OdpowiedzUsuńSuper u Ciebie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa się jakoś specjalnie z tym produktem nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńAwww ale jesteś śliczna!
OdpowiedzUsuńsuper efekt,a jak ten bronzerek ślicznie zrobiony, ładna ta szachownica :)
OdpowiedzUsuńJesteś prześliczna!
OdpowiedzUsuńMogę prosić o recenzję oliwki Sally Hansen z wit. E?
Oglądałam go, ale bronzer zupełnie do mnie nie pasuje :) Ładne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na policzkach :) Bardzo ładnie wygląda ten bronzer wizualnie :)
OdpowiedzUsuńWyglada ładnie;)
OdpowiedzUsuńA ja go bardzo polubiłam:)
OdpowiedzUsuńniestety u mnie jest już nie do zdobycia :(
OdpowiedzUsuńod dawna szukam jakiegoś pudru brązującego i myślę że jest wart mojej uwagi ;) jutro przejdę się do Natury i poszukam czegoś podobnego ;D
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje, ja tam nie uważam, że za dużo go nałożyłaś :)
OdpowiedzUsuńDla mnie mimo wszytko jest odrobinę za rudy.
OdpowiedzUsuńLubię go daje bardzo ładny efekt:(
OdpowiedzUsuńFajny bronzer, akurat szukałam jakiegoś:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podkreśla :)
OdpowiedzUsuńślicznie się prezentuje w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuń