środa, 30 września 2015

Sensique Satin Touch - pomadki do ust



Wywiadówka:  

Sensique 
Satin Touch

odcień: -
gdzie kupić? : Drogerie Natura
ile kosztuje? : 9,99zł
 


Kolekcja pomadek Satin Touch to właściwie nowość, która w Drogeriach Natura pojawiła się w ostatnim miesiącu. Może zacznę od tego, że w serii znajduje się 10 odcieni, gdzie część z nich jest perłowa, a część kremowa - bezdrobinkowa. Opakowanie, w którym znajduje się pomadka jest wykonane z solidnego plastiku, nie ma możliwości by produkt otworzył się w torebce, czy też żeby plastik się ukruszył. To oczywiście duża zmiana, ponieważ w poprzednich pomadkach Sensique opakowanie było wykonane z cieńszego plastiku gdzie o ukruszenie było bardzo łatwo. Kolekcja charakteryzuje się atłasową/satynową konsystencją, tak też jest zapowiadana, a w rzeczywistości jest bardzo kremowa w użyciu, świetnie sunie po ustach i daje miłe uczucie po nałożeniu. Zapach jest kwestią dość indywidualną, jest mocny, pudrowy i długo utrzymuje się na ustach. Przypomina mi zapach szminek moich pierwszych w życiu mazideł, wiem, że znajdzie wśród Was wielu zwolenników, ale także będą osoby, dla których zapach będzie nie do przejścia. Sama bardzo polubiłam te pomadki, kilka kolorów używam regularnie bo jestem zachwycona zarówno właściwościami, jak i kolorami. Przyszła pora na prezentację kolorów:




201 Pink Happy - jasny odcień różu o wykończeniu perłowym, nie jest zbyt biały, ku mojemu zdziwieniu całkiem dobrze się w nim czułam, zwłaszcza, że krycie można stopniować i jedna, cienka warstwa tworzy fajną, połyskującą i różową mgiełkę. 




♥♥♥



204 Rose Attraction - to ciemniejszy, przygaszony róż o perłowym wykończeniu. W tym kolorze, mimo, że trochę ciemniejszy niż poprzednik - nie czułam się dobrze. Jednakże jestem przekonana, że znajdzie swoje zwolenniczki :) 


♥♥♥



210 Gala - to odcień, który najmniej spodobał mi się z całej dziesiątki. To brązowo-różowy odcień o perłowym wykończeniu, o mocnej pigmentacji i ładnie, równomiernie pokrywający usta. To trochę odcień vintage, ale myślę, że tak jak w przypadku poprzednika - znajdzie swoje zwolenniczki :)
  

♥♥♥





220 Make It Mauve - pomarańczowo-miedziany odcień o wykończeniu perłowym. Plusem na pewno są właściwości szminki, natomiast kolor jest sprawą indywidualną, gdzie mnie osobiście średnio przypadł do gustu. 

  

♥♥♥



225 Liberty - to przydymiona czerwień, nieco rozbielona, a jednocześnie odcień jest mocny i zauważalny. Bardzo ciekawy kolor, muszę przyznać, że niesamowicie intrygujący ze uwagi na swoją niejednoznaczność. Prawdziwe wow, bo dochodzi do tego kremowa konsystencja i świetna pigmentacja. 



♥♥♥



226 Peach Medium - to jasny, brzoskwiniowy odcień o kremowym wykończeniu. Bardzo przyjemny w obsłudze, o dobrej pigmentacji. Bardzo przypadł mi do gustu, to jeden z tych odcieni, po które sięgam często :)

  

♥♥♥


227 Coral Peach - to bardzo zbliżony odcień do poprzednika, ale z nutą czerwieni czy też różu, gdzie ten kolor wypada mocniejszy i bardziej intensywny. Kolor również jest kremowy, o świetnych właściwościach, kolejny mój ulubieniec :)



♥♥♥



228 Red Black Chili - to przepiękny, burgundowy odcień o kremowym wykończeniu. Kolor jest niesamowicie fantastyczny, zarówno jeżeli chodzi o właściwości (ekstra pigmentacja!) jak i kolor. Kolejne wow - wieczorowy i elegancki.


♥♥♥



229 Red Rouge - prawdziwy, różany odcień. Kolor to coś pomiędzy różem, czerwienią i na dodatek z nutą fioletu. Bardzo w moim stylu i chętnie noszę go na ustach, zwłaszcza gdy za oknem szarawo.



♥♥♥




230 Purple Class
- to bardzo niejednoznaczny odcień, ponieważ łączy w sobie fiolet, róż, a także beż. Mój największy ulubieniec z całej kolekcji, którego używam niemal codziennie i gości w mojej torebce obowiązkowo! :) 

  

♥♥♥


Podsumowując, kolekcję uważam za udaną, bo mimo mało znaczących wad, szminki są świetnej jakości w niskiej cenie, a kolory na tyle zróżnicowane, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pośród dziesięciu kolorów, cztery z nich to perły, pozostałe sześć - kremowe i to właśnie ta druga część serii dużo bardziej wpadła mi w oko. 
Czekam na Wasze opinie i wrażenia! :) 



Pozdrawiam
Mavia

5 komentarzy: