niedziela, 23 marca 2014

Błyszczyki Sensique Trendy Colour - 130 & 131 (nowe kolory!!)


Wywiadówka:  


Sensique 
Trendy Colour

odcień:  130 / 131
gdzie kupić? : Drogerie Natura
ile kosztuje? : 7,99zł
pojemność: 9ml







Ostatnio mamy tak piękne dni, że aż szkoda siedzieć w tym czasie przed komputerem :). Nie opuszczam Was, wczoraj zrobiłam sobie "wolne", ale dziś już pędzę by pokazać Wam nowe kolory błyszczyków Sensique z serii Trendy Colour. Zastanawiałam się nad tym czy pokazywać same usta czy także całą twarz. Myślę, że błyszczyk najlepiej widać w kompozycji z całym makijażem dlatego pomęczę Was trochę swoją twarzą;). 130 oraz 131 to mocne, nasycone odcienie. 

130 to krótko mówiąc fuksja, nasycony róż, zupełnie bez drobinek. Jak na klasyczny błyszczyk przystało, jest półtransparentny, ale kolor jest mocny i w zależności od ilości nałożonych warstw możemy osiągnąć w pełni kryjący efekt. Na zdjęciach chciałam Wam pokazać jak wygląda w pełnym kryciu, trochę musiałam się namachać ale efekt jest jak dla mnie świetny. Pigmentacja jest dobra, jak już wspomniałam efekt można stopniować, ładnie prezentuje się na ustach nawet jako lekka mgiełka. Trwałości pośród błyszczyków nie powinno się wskazywać, ponieważ jest to produkt łatwo ścieralny, ale pod tym względem nie odbiega od innych błyszczyków z całego świata ;).







Odcień 131 to truskawkowa czerwień, z drobnym, niemal niewidocznym shimmerem. Drobinki są na tyle niewidoczne, że na ustach błyszczyk wygląda bezdrobinkowo. Kolor jest obłędny, podobnie jak w przypadku poprzedniego koloru (130), możemy stopniować krycie. Błyszczyki są łatwe w obsłudze, wyposażone są w standardową gąbeczkę, która nabiera dość mało produktu, ale dla mnie stanowi to plus. Mają przyjemny, lekko pudrowy zapach, zupełnie niedrażniący.
 Mazidełka możemy znaleźć w Drogeriach Natura w cenie około 8 zł. Sądzę, że za taką cenę spokojnie możemy się pokusić o kolorowy błyszczyk na wiosnę, jednak należy brać pod uwagę charakterystyczną dla błyszczyków kiepską trwałość, jednak dla mnie nie stanowi to problemu.








Błyszczyki przypadły mi do gustu, głównie dzięki mocnej pigmentacji no i bardzo ładnym kolorom. Lepiej czułam się w fuksji, ale patrząc na zdjęcia, uważam, że czerwień również prezentuje się świetnie. 

Co sądzicie o tego typu błyszczykach? Stawiacie na kolorowe czy bezbarwne?

Pozdrawiam;*

Mavia

20 komentarzy:

  1. Świetne wyglądasz z czerwonymi ustami :) Nie myślałam, że Sensique ma takie dobre produkty.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czerwień jest, jak dla mnie zbyt mocna, ale róż jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kolory, bardzo Ci pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie, a ten czerwony ach... Piękny i pełen koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kolory, czerwień jest MEGA ale dla mnie zbyt odważne :(
    Jaki lakier masz na paznokciach? Są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt można stopniować, szczerze powiedziawszy czerwień dla mnie również jest zbyt odważna i na co dzień preferuję jedną warstwę błyszczyka, która daje delikatny kolor :)

      O lakierze będzie więcej już jutro :) To Sensique Sunshine In The Trees :)

      Usuń
  6. wow jakie mocne kolorki! mam je ale troszkę się ich boję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jezu cudowne są! mimo, że mam bana na mazidła naustne chyba sobie sprezentuje! przynajmniej ten czerwony!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale Ci w nich ładnie :) też je mam ale jednak nie jestem fanką błyszczyków. Co pomadka to pomadka

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba wyglądają bardzo ładnie, pasują Ci takie mocniejsze kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna pigmentacja, czerwony cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mocne kolory mają ;-) Boję się używać takich mocnych odcieni, bo wydaje mi się, że bardzo to widać, jak zaczynają się "zjadać" ;-(

    OdpowiedzUsuń
  12. powiem, że jestem w szoku, że taka pigmentacja mocna :o
    mnie bardziej podobasz się w różu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W obu kolorach wyglądasz zjawiskowo :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie chcę sprawić Ci przykrości, ale przestań w postach w których są Twoje zdjęcia przepraszać za swoją twarz, bo wg mnie to zachowanie przypomina zachowanie nastolatki, która oczekuje, że wszyscy jej powiedzą "Nie, pięknie wyglądasz, jesteś sweet i zaje**sta!" Masz normalną twarz, jak każda inna. Masz dwoje oczu, nos, usta a nawet brodę i włosy. Tak jak wszyscy. Dobrze, że pokazujesz z takimi kosmetykami całą twarz, bo pokazanie samych ust zawsze mnie denerwuje na innych blogach, bo mało pokazuje czy mazidło jest twarzowe. Ot taka moja uwaga.

    OdpowiedzUsuń