środa, 29 stycznia 2014

Lovely Gloss Like Gel #227

  Wywiadówka: 


Lovely
Gloss Like Gel

odcień: nr 227
gdzie kupić? : drogerie Rossmann
ile kosztuje? : ok. 6zł
pojemność: 8ml
wykończenie: shimmer/
glassflecked
krycie: 2 warstwy
plusy: + wygodny pędzelek
                + łatwo dostępny
                + niedrogi
                + estetyczne opakowanie 
+ dobre krycie
  minusy: - długo schnie

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać bardzo ciekawy, ale i dziwny lakier. Znalazł się on w ostatnim lub przedostatnim Wibo-Boxie i jakoś nie było okazji by go pokazać ani motywacji by go użyć. 227 to ciemny odcień koloru pomarańczowego, a wewnątrz zatopione są złoto-miedziane drobinki. Wygląda to dość oryginalnie, podejrzewam jednak, że większości z Was jednak się nie spodoba. Ja w sumie mam mieszane uczucia, wyleczyłam się już z pomarańczy, chociaż ten odcień jest dość specyficzny i nawet fajny. Do pełnego krycia potrzebowałam 2 warstw, wystarczyło to by pokryć płytkę dokładnie, schnie dosyć długo przez co narobiłam sobie odcisków. Myślę, że sam fakt czy kolor jest fajny czy nie, pozostawię Wam :). 















Pozdrawiam:*
Mavia

28 komentarzy:

  1. Jak te drobinki się pięknie błyszczą ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! Uwielbiam tą serię! Mówisz, że długo schnie? To dziwne... mam 5 lakierów z tej serii i wszystkie schną stosunkowo szybko.. może to zależy od egzemplarza, no nie wiem. W każdym razie kocham tą serię a kolorek też jest niczego sobie, ale raczej na cieplejsze dni. :)
    pozdrawiam
    swiat-malowany-lakierami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam również kilka i jakoś z poprzednimi nie miałam problemu, ten jakiś chyba inny mi się trafił, bo kiepsko u niego ze schnięciem :(.

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. mi się bardzo podoba, kiedyś już się nad nim zastanawiałam, ale w końcu wzięłam jakiś inny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobny z wibo extreme nails ale jakoś mi nie pasuje jego rudość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie podkreśla kolor twojej skóry i jakoś tak pasuje. Niestety, u mnie tego typu pomarańczka powoduje wygląd typu galopujące suchoty i podtopiona sinica :)
    Wyleczyłaś się z pomarańczy? Ale to chyba nie choroba :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jakoś nigdy nie patrzyłam na ten kolor pod tym względem:).

      Chorobą nie jest, ale to taki uniwersalny i potoczny zwrot, a także często używany w różnego typu sytuacjach, że myślałam, że będzie dobrze zrozumiany :).

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. nie przepadam za pomarańczami, a ten wyjątkowo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U Ciebie wygląda ślicznie, jednak wydaje mi sie jakiś takie nie "mój" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolorek, od razu można zapomnieć o tej brzydkiej pogodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi się podoba! Uwielbiam takie ogniste kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat nie przepadam za pomarańczami, ale ten kolor jest niczego sobie :)
    Stosujesz jakąś odżywkę do paznokci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, zawsze używam ich jako bazy pod lakier:).

      Usuń
  11. Jak mi się podobają takie soczyste odcienie na paznokciach! Też zawsze myślałam, że takie "cytrusowe" kolory są zupełnie nie dla mnie, ale ostatniego lata się przełamałam i teraz pomarańcze i żółcie to moje ulubione wakacyjne mani. Ten wygląda super, a drobinki dodają mu jeszcze więcej uroku :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham świecidełka na paznokciach, niewiele potrzeba żeby mnie uszczęśliwić. A te w odcieniach czerwieni / pomarańczu / ciemnego różu to już w ogóle są NAJLEPSZE ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczny i super wykończenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. chyba to nie byłby mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Do mnie ten kolor nie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja czasem lubię takie pomarańczki, fajnie, że ma drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomarancz piekny, ale dla mnie tylko latem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolorek ładny ale troche nie w moim stylu :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolorystycznie jest niesamowicie podobny do piaska Baltic Sand nr 1 tej samej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, nie, nie!:) Są całkiem różne, Baltic Sand to po pierwsze czerwień ze złotym shimmerem, a tu jest pomarańcz z miedzianym shimmerem:) Do tego tu wykończenie jest błyszczące, a tam piaskowe:).

      Usuń
  20. Podoba mi się, ale widziałabym go na paznokciach np. latem:). Teraz jakoś nie miałabym na niego ochoty.

    OdpowiedzUsuń