Wywiadówka:
Pozdrawiam
Mavia
Wibo
WOW Granite Sand
odcień: 2
ile kosztuje? : ok. ok. 7,30zł
pojemność: 8,5ml
wykończenie: piaskowe
wykończenie: piaskowe
krycie: 2 warstwy
plusy: + niedrogi
+ dostępność
+ oryginalne połączenie drobinek
+ dobre krycie
+ granitowy efekt
Wibo ciąg dalszy. Ostatnio się obkupiłam w ich lakiery dlatego będzie teraz sporo Wibowych nowości na blogu. Granite Sand o numerze nr 2 to jasny brąz/beż z czerwonymi i niebieskimi drobinkami. Połączenie jest niebanalne i bardzo mi się podoba. Uwielbiam wszelakie udziwnienia, niekoniecznie udane, ale zawsze chętnie sięgam po takie dziwadła. Niestety trafiłam na OTWIERANY już lakier, który trochę zgęstniał. Aplikacja nie należała do najprzyjemniejszych, ale jakoś sobie poradziłam. Dwie warstwy do pełnego krycia są konieczne, schnie szybko i już dwa razy nosiłam go na paznokciach (a zdarza się to nie często!). Podoba mi się, a Wam? :)
Pozdrawiam
Mavia
całkiem fajnie wygląda :) ale ja oczywiście na takie ładności nigdy nie mogę trafić :(
OdpowiedzUsuńLakier da się odratować rozcieńczalnikiem, a w rossie one wszystkie się gotują pod żarówkami dodatkowo :(
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam dziewczynę, która otwierła każdy tusz w zasięgu swoich rąk, powycierała szczoteczkę o szyjkę, zakręcała niedbale I odkładała z powrotem. Po kolei przez wszystkie półki, marki itd. Po zwróceniu uwagi, że po co tak robi zrobiła mi awanturę :( Ręce opadają.
Kolor bardzo mi się podoba, ale jakoś to, że jest "nierówny". Jakoś wolę "gładkie" lakiery.
OdpowiedzUsuńWygląda dosyć ciekawie :)
OdpowiedzUsuńśliczny ma kolor, sama mam dwa piaskowe laker ale nie jestem do nich przekonana :P
OdpowiedzUsuńMiałam go w ręku, ale jednak wzięłam jaśniejszy ;)) ten też jest fajny :)
OdpowiedzUsuńRozcieńczalnik pomoże, ale na mentalność klienteli nie ma co liczyć. Ja widziałam jak starsza już kobieta (tak po 60) odkręciła błyszczyk, wyjęła sobie z torebeczki lustereczko i zaczęła się nim malować. Gdy przerażona ekspedientka zwróciła jej uwagę, że powinna użyć testera, a ten błyszczyk musi teraz kupić, to nim rzuciła (dosłownie!) o szafę i zaczęła podniesionym głosem tyradę o tym, że to kłamstwo, bo tester ma inną buteleczkę i ona jej nie wierzy, że to ten sam kosmetyk =.= ...nie ma rady na takich "odkręcaczy", musiałaby ochrona krok w krok chodzić i pilnować :(
OdpowiedzUsuńdla mnie ciut za ciemny ten piach, ale fajnie wygląda ;-)
OdpowiedzUsuń