Co nowego w szafie? Czyli kwietniowe zakupy niekosmetyczne:)

Cześć Kochane!:) Muszę przyznać, że w kwietniu ładnie poszalałam na zakupach. Część w ogóle nie była w planach, właściwie w planach była jedynie torebka, której przyglądałam się już długi czas w Mohito. Tak się złożyło, że w sklepach trafiłam na kupony facebookowe i...przepadłam. Ze względu, że pracuję w jednym ze sklepów mam zniżki pracownicze tak więc zakupy wyszły mi w bardzo korzystnych cenach:). Nie będę Wam opisywać wszystkiego po kolei, myślę, że nie ma sensu, dlatego też jeżeli chcecie poznać cenę któregoś albo jakieś szczegóły to chętnie odpowiem na Wasze pytania:). Co prawda zdjęcia są kiepskie, robiłam je w domu, a mój aparat robi fatalne zdjęcia w pomieszczeniach, ale mam nadzieję, że to co najważniejsze to widać :D. Miłego niedzielnego popołudnia Wam życzę!:) Ja niestety swoje popołudnie spędzę z projektami i innymi pisemnymi sprawami, które muszę zrobić na jutro... 

Nie obyło by się bez kosmetycznego akcentu :D Mój ulubiony podkład zmienił nieco wygląd buteleczki, jak dla mnie jest ona teraz mniej praktyczna. Po pierwsze - szklana, po drugie nie widać ubytku. Ze względu, że podkład już się skończył musiałam szybko kupić nowy, chciałam poczekać na lepszą promocję ale 47,99zł to nie 60zł... :)

Pozdrawiam:*

Mavia