Wywiadówka:
Indigo
Metal Manix
odcień: Tiffany
gdzie kupić? : indigo-nails.com
ile kosztuje? : 12 zł
gramatura: 2,5 g
plusy: + prosta aplikacja
+ niepowtarzalny efekt
+ jednolita tafla
+ estetyczne i wygodne opakowanie
+ nie ściera się
minusy: - - - -
Dzisiaj przygotowałam dla Was coś zupełnie wyjątkowego i niespotykanego. To Metal Manix od Indigo Nails w wersji Tiffany. Jest to odcień lekkiej zieleni przełamanej błękitem. Taki kolor sam w sobie mógłby być świetnym lakierem, a metaliczny błysk i niemal lustrzana tafla, jaką mamy w przypadku pyłki Metal Manix Tiffany - dodaje klasy i nutkę tajemniczości. Na paznokciach prezentuje się bardzo wyjątkowo wręcz powiedziałabym, że odświętnie i stylowo. Według Indigo Nails - pyłek najlepiej prezentować się będzie na Sugar Effect lub Paint Gel. Ja postanowiłam na dwie warstwy Sugar Effect (uprzednio kładąc Protein Base) i jak widać - efekt prezentuje się pięknie. Tak jak w przypadku innych pyłków Metal Manix - posypujemy na warstwę dyspersyjną pyłek, a następnie wcieramy kolistymi ruchami, natomiast nadmiar usuwamy za pomocą delikatnego pędzelka. Całość oczywiście należy odpowiednio zabezpieczyć by móc cieszyć się pięknym i w nienaruszonym stanie manicure przez wiele dni, tak aby jedynym powodem ściągnięcia był odrost lub chęć zmiany stylizacji :). Fenomenalna propozycja dla wszystkich kobiet, które lubią błyszczeć nie tylko na wielkie okazje ale także każdego dnia :)).
Pozdrawiam
Mavia
ale cudeńko <3
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie słabo wygląda :/
OdpowiedzUsuńświetny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten pyłek na zielonych i błękitnych lakierach.
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńIndigo zaczyna przedobrzać. Po fantastycznej syrence i pięknym podstawowym Metal Manix, próbuje zarobić na fali popularności i wypuszcza co raz nowe produkty pyłkowe, z których każdy jest co raz gorszy. Tiffany nie tyle kolorystycznie nie jest w moim goście, co wykończeniowo. Efekt jest mało metaliczny czy lustrzany. A kolor traci znacznie na tym, że widać na nim drobinkową strukturę. Nie jestem wielką fanką nowych propozycji Indigo niestety, chociaż samą firmę uwielbiam i śledzę od momentu jej powstania.
OdpowiedzUsuń