Wosk z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: mandarynka, żurawina.
Cena: 7zł
Gdzie kupić?: Np. TUTAJ-Goodies, stacjonarnie - Miodowa 33 [KRK]
Masa: 22g
Zima jest porą roku, w której najchętniej wracam do wosków i świec. Oczywiście paleniu wosków sprzyja również to, że teraz często siedzę w domu i by uprzyjemnić sobie czas, rozpalam właśnie moje zapasy. Ostatnio mój wybór padł na Mandarin Cranberry - zapach, który dostępny jest już od kilku lat, ale nadal jest dostępny do kupienia w sklepach.
Zacznę od tego, że oczywiście zdjęcie jak i nazwa sugeruje nam, że w czerwonym wosku ukryta jest przeplatanka żurawiny i mandarynki. Oba owoce darzę sympatią dlatego wiązałam z tym zapachem duże nadzieje. Z resztą, czy ktoś z Was wyobraża sobie Święta bez mandarynkowej woni? :) W tym połączeniu przeważa słodkość żurawiny, oczywiście mandarynka również jest wyczuwalna, ale w kwaśnej, bardziej orzeźwiającej wersji. Gdybym mogła porównać to do smaku - żurawinowa konfitura, oraz wczesne, kwaskowe mandarynki. W tle czuć przyprawy korzenne, lekko otaczająca całość. Bardzo miły, słodki (ale nie do przesady) i świąteczny zapach. Stałam się wielką fanką i intensywnie myślę nad zakupem świecy o tymże zapachu.
Powiedzcie mi o swoich ulubionych, zimowych zapachach, ciekawa jestem co znajduje się wśród Waszych ulubieńców :)
Pozdrawiam
Mavia
Bardzo lubię ten zapach, miałam go kilkakrotnie w postaci wosku :) Ale moim ulubionym, choć raczej nie zimowym zapachem Yankee jest Soft Blanket :)
OdpowiedzUsuńbyłam ostatnio w Kraku pogrzebać stacjonarnie w woskach,na dzień dzisiejszy moimi top na zimę będzie Espresso Crema i Coconut Wood-oba z Kringle Candle :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie paliłam wosku czy jak to się mówi hah :D ale jestem tego ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, jest taki soczysty i kwaśny ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach!:)
OdpowiedzUsuń