Strony

niedziela, 23 lutego 2014

Najbrzydszy lakier świata :)


Wywiadówka:

Rimmel
Salon PRO with Lycra

odcień307 Grape Sorbet
gdzie kupić? : Rossmann, Natura, Superpharm, hipermarkety
ile kosztuje? : 15 - 20zł
pojemność: 12ml
wykończenie: perłowe
krycie: 2 warstwy
plusy:   + dobre krycie              
                +wygodny, szeroki pędzelek
                +duża pojemność      
                + łatwo dostępny
minusy: - smuży
               - bąbluje
               - fatalny kolor

Notka taki tytuł nosi celowo, ponieważ jest to najpaskudniejszy i najokropniejszy lakier jaki kiedykolwiek miałam. Grape Sorbet - mimo słodkiej nazwy jest bardzo gorzki. Nie odważyłam się wyjść w tym kolorze do ludzi, nosiłam go jedynie kilka godzin po domu, a następnie go zmyłam. Kto go widział - śmiał się, z resztą co tu się dziwić? To najbardziej chamski perłowy róż jaki w ogóle widziałam. Pozostawia smugi, nakłada się nierównomiernie i na dodatek delikatnie bąbluje. Jest idealnym kataklizmem. Zdjęcia zostały zrobione w słońcu, w sztucznym świetle, a także w cieniu by móc pokazać Wam jego cały urok. By całkowicie go nie przekreślać, bo może akurat komuś się spodoba warto wspomnieć, że lakier wygodnie się aplikuje za sprawą charakterystycznego dla tej kolekcji pędzelka, oraz osiąga pełne krycie po dwóch warstwach. 

Jak Wam się (nie) podoba?:)
  
 









Pozdrawiam:*
Mavia

40 komentarzy:

  1. oj faktycznie nie jest urodziwy :D ja ogólnie nie lubię takich mocno metaliczno-perłowych,a ten jeszcze robi smugi...i to z Rimmela! mam 4 lakiery z tej serii ale wszystkie są ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, okropny.. może byłby ładny, gdyby nie to perłowe wykończenie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. I to z Rimmela taki brzydal... ehh

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt, nie należy do najśliczniejszych :D kojarzy mi się z lakierami, które można było kupić ze dwadzieścia lat temu na targu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwy z niego paskuda! Chociaż moja mama takim pewnie by nie pogardziła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor jako kolor jest ładny ale te smugi..nie cierpię tego w perłowych lakierach!
    I te grudki...

    OdpowiedzUsuń
  7. moze wyjde na dziwna, ale kolor nie jest az taki okropny. faktycznie widac ze zmuzy i babluje, ale ja bym chyba przy odpowiednim stroju takim pomalowalabym paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie no, masakra. Może jakby go zmatowić to by jakoś wyglądał? Bo sam w sobie jest koszmarny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tragedia dla mnie też bubel nienawidzę takich lakierów...

    OdpowiedzUsuń
  10. taki sobie... nie kupiłabym :/

    OdpowiedzUsuń
  11. no patrz a ja bym go kupiła ale masz rację jest paskudny na paznokciach, smuży, bąbelkuje a kolor przypomina mi erę turbo disco lat 80-tych bleeeeeh

    OdpowiedzUsuń
  12. w buteleczce wygląda kusząco... na paznokciach faktycznie kiepsko...

    OdpowiedzUsuń
  13. o kurczę, a niby Rimmel to powinny być dobrej jakości :P

    OdpowiedzUsuń
  14. W buteleczce fajnie się prezentuje, ale na paznokciach to jakaś jedna wielka masakra o.O i to jeszcze Rimmel popełnił taki błąd bo inaczej nazwać tego nie można.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubię perłowego wykończenia... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzydki jak cholera :DDDDD Aż się dziwię, że to Rimmel go wyprodukował... :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Urodziwy nie jest, myślę, że można mu dać drugą szansę i sprawdzić jak będzie wyglądał z matujacym top coatem. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jest ładny, ale też nie najgorszy ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej !! Rimmel wypuścił coś takiego? :o Zmatuj go może albo jakimś topperem potraktuj, może nie będzie aż tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. W buteleczce nie wygląda tak źle, na paznokciach jest trochę gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale koszmarek! Aż dziw, że Rimmel wypuszcza takie lakiery!

    OdpowiedzUsuń
  22. oj, ale paskuda... Perłowe wykończenie nigdy mi się nie podobało, ale to to jakaś masakra :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No co Ty, ładna perełka;).

    OdpowiedzUsuń
  24. Nieładny ale chyba widziałam brzydsze:D

    OdpowiedzUsuń
  25. hehe, myślałam, że takie lakiery przestali produkować jakieś 20 lat temu ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. o nie tragedia ;/ może spróbuj go jeszcze uratowac matowym topem :?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo pomyślałam, może mat go podrasuje :)

      Usuń
  27. w buteleczce super, a na pazurkach heh taki babciny hehe

    OdpowiedzUsuń
  28. Faktycznie wstrętny!; \

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolor rzeczywiście do tych urodziwych nie należy, ale te bąble i ślady po pędzelku...masakra jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fakt... Moim zdaniem rodzaj wykończenia go tak paskudzi...

    OdpowiedzUsuń
  31. Nienawidzę takich "perełek" :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ja bym go potraktowała jakimś brokatowym topem i zmatowiła... może wtedy nadawałby się do ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń