Strony

wtorek, 6 sierpnia 2013

Lovely Skin Beautifier BB beblesh balm













Wywiadówka:

Lovely
Skin Beautifier 
BB beblesh balm

Gdzie kupić?: Rossmann
Cena: ok. 12zł
Pojemność: 30g
 
Ciężko jest mi pisać tę recenzję zwłaszcza, że jest to produkt jeden z nielicznych, o którym mam tylko złe zdanie. Zawsze staram się znaleźć jakiekolwiek plusy jednakże w tym wypadku niestety ich nie ma. No ale od początku. BB krem od Lovely zamknięty jest w tubce wykonanej z miękkiego plastiku, z którego łatwo wydobyć produkt. Krem ładnie pachnie, aczkolwiek ma za ciemny kolor jak na moje blade lico. Nie rozprowadza się równomiernie, tworzy plamy i mimo wszelkich starań niestety zbiera się w załamaniach i podkreśla suche skórki. Wszystko to możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej, moją "gołą twarz", za którą przepraszam bo jest pełna niedoskonałości, a tuż obok wrzucam zdjęcie z kremem BB. Mimo wszelkich starań dołożonych by znaleźć plusy produktu niestety ich nie znalazłam, może oprócz wydajności i niskiej ceny. Zostanę przy standardowym podkładzie.








Pozdrawiam:*
Mavia

11 komentarzy:

  1. wow, a ja go bardzo lubię :o aplikuję pędzlem do podkładu ze sleek'a :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szału nie ma ;/ nie skuszę się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam kremy BB ze Skin79. Są to najlepsze, oryginalne kremy z Korei (do kupienia na Allegro). Dzięki nim używam tylko kremu BB bez normalnego kremu pod spód. I są jak najbardziej dla bladolicych (sama miałam problem z dobraniem podkładu) i normalnych odcieni skóry (dostosowują się do cery do pewnego stopnia). Niestety na cerę prosto z solarium są za jasne, ale myślę, ze to skrajne przypadki. Jak widzę kremy BB z takich marek jak Lovely czy Garnier to aż się przykro robi, że taki kit ludziom wciskają (przecież to normalny krem tonujący, z pielęgnacją i tzw. leczniczymi właściwościami ie mają nic wspólnego).

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam się na niego skusić, ale widzę, że jednak nie warto...

    OdpowiedzUsuń
  5. rzeczywiście, słabo to wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda że się nie spisał, ja ze swojej strony polecam Eveline matujący BB 8w1 :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No faktycznie prawie brak różnicy przed i po :(
    Ja mogę polecić BB z Dr Ireny Eris, kryje dość dobrze jak na BB, pisałam o nim u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście nie ma co w niego inwestować :) szczerze to z nim Twoja skóra wygląda gorzej

    OdpowiedzUsuń
  9. jakiś bardzo nietrafiony kolor, twarz wygląda z tym kremem na chorą i tak trupio... :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę pamiętać, że to bubel

    OdpowiedzUsuń