MIYO Nailed it! No 28 Grape

 Wywiadówka:

Pierre Rene MIYO Nailed it!

odcień:No 28 Grape

gdzie kupić? :  Drogerie Jaśmin, niewielkie prywatne drogerie

ile kosztuje? :  4,99zł

pojemność: 8ml

wykończenie:  kremowe

krycie: 2 warstwy

plusy: + dobre krycie

              + bezproblemowa aplikacja

              + rzadka ale zwarta konsystencja

              + miłe dla oka opakowanie

minusy: - dostępność

Jeżeli chodzi o ten lakier, miałam bardzo mieszane uczucia, już zaraz wyjaśniam dlaczego. Niby fajny, w moim guście, zielono-niebieski, nazwałabym go neonową wersją "mięty", której było pełno z każdej strony, w każdej gazecie i na każdych paznokciach. Co tak naprawdę mi nie pasuje w tym lakierze? Nazwa :D Winogrono moim zdaniem nijak się ma do koloru. Nie wiem skąd taki pomysł, być może autor miał na myśli jakąś konkretną bardzo egzotyczną odmianę winogrona, której niestety nie znam. Sam kolor dobrze mi się nosiło, lubię takie odcienie i żałuję, że lato się skończyło bo wtedy wyglądałby najlepiej, ale nic straconego. Nałożyłam dwie warstwy emalii, jedna grubsza również załatwiłaby sprawę. Schnie przeciętnie ale szybko twardnieje i jest ok. Oczywiście podobnie jak w przypadku ostatnio opisywanej Venus tutaj również mamy piękny połysk:). Pędzelek jest dość krótki ale łatwo nim operować, klasycznej grubości i szerokości więc nie ma problemów z aplikacją. Jeżeli chodzi o sam kolor i użytkowanie jestem na tak:). 

  

  

Aby było jeszcze weselej dodałam dwie warstwy brokatowego  toppera z Essence (niestety już wycofany) - Edward.  :)

 Która wersja przypadła Wam bardziej do gustu? :)

Pozdrawiam:)