lakierowe wywiadówki: S-he

Wywiadówka:
s-he stylezone
odcień: 466
gdzie kupić? : niestety nie dostępne w Polsce (ja zakupiłam w Czechach w DM)
ile kosztuje? :nie pamiętam, ale coś koło 10-15zł

pojemność: 11ml

typ: kremowy ze złotym shimmerem

plusy: + szybko schnie

+ wygodna i łatwa aplikacja

minusy: - w świetle dziennym wygląda jak czarny

- shimmer niemal niewidoczny

Lakier kupiłam będąc na wakacjach w Pradze. Pierwszy raz spotkałam się z tą firmą, w Polsce jest ona nie dostępna. Lakier dobrej jakości, nie odpryskuje, dobrze kryje przy drugiej warstwie. Ma cienki pędzelek, coś w stylu Inglota, mnie się średnio nakłada, niby bardziej precyzyjnie ale przez to muszę poprawiać w kilku miejscach i robią mi się prześwity. Druga warstwa wszystko tuszuje, lakier wygląda w porządku, bez żadnych prześwitów i smug. Kolor dosyć dziwny, na tamten czas szukałam szarego, jednak ten okazał się być na paznokciach niemal czarny, a w słońcu i w świetle dziennym ciemno szary i delikatnie widać złoty shimmer. Lakier oceniam na +4. Aby ożywić trochę ten ciemny kolor, postanowiłam odbić sobie kwiatuszki z płytki 01 have fun! Essence. Na środek przykleiłam różowe i liliowe cyrkonie na przemian. Do kwiatków użyłam srebrnego lakieru Sally Hansen Diamond Strenght, jego zrecenzuję innym razem :)

Wiem, wiem... Miałam zrecenzować frezarkę jednak nie chcę walnąć gafy z tymi końcówkami... Ja ich używam tak jak mi się trafi i tak aby nie zrobiły krzywdy :). Spróbuję się trochę podszkolić i napisać o niej co nie co :)