Nie zrobiłam dobrze pokazując Wam TEN i TEN saran wrap ponieważ na dysku miałam zdjęcia z mojego pierwszego podejścia. Miałam Wam nie pokazywać, ale te kolory, wyglądające ze sobą niczym lody śmietankowo-truskawkowe, sprawiły, że dzisiaj o tym dla Was piszę. Z efektu końcowego byłam zadowolona, jedyne zastrzeżenia mam do tego, że nieświadomie zostawiłam obramówkę paznokcia nie rozmazując jej. Jak zauważyłyście już na pewno, tego typu zdobienie tak mi się spodobało, że ciągle coś majstruję z folią spożywczą:). Tymczasem, zapraszam Was na zdjęcia :).
Pozdrawiam
Mavia