Strony

piątek, 30 listopada 2012

Joko Hollywood - J150 Mrs. Wallace Red

Wywiadówka:
Joko Hollywood

odcieńJ150 Mrs. Wallace Red
gdzie kupić? :  wyspy Joko, mniejsze drogerie, internet
ile kosztuje? :  stara kolekcja, aktualnie wyprzedaż 5zł
pojemność: 10ml
wykończenie:  kremowe
krycie: 2 warstwy
plusy: + bardzo dobre krycie 
              + estetyczne opakowanie
              + płaski i szeroki pędzel
              + szybko schnie
minusy: - dostępność w niektórych miastach (Kraków: wyspa Joko - M1)
                                  - słaba trwałość

Dziś chciałabym Wam przedstawić lakier i jednocześnie nową odsłonę moich paznokci. Tutaj już są skrócone, teraz noszę takie, lepiej mi się z nimi żyje :D. Mrs. Wallace Red kupiłam w wakacje, a że to była stara kolekcja to na wyprzedaży dałam za niego 5zł :). Kupując go, nie wiedziałam, że ten kolor stanie się tak bardzo modny tej jesieni :). Bordo, bardzo bardzo ciemne, czasem wygląda jak czerń. Dwie warstwy do pełnego krycia, myślę, że dla niewymagających wystarczy jedna. Świetny szeroki i płaski pędzelek oraz genialna konsystencja. 

Żałuję tylko, że szybko ścierają się na końcach (już na drugi dzień miałam starte końce, chciałam go jeszcze ponosić więc dołożyłam dodatkową warstwę lakieru aby go odświeżyć) i dostępność jest kiepska. Jeżeli jednak macie w swoim mieście wysepkę Joko to polecam przyjrzeć się koszyczkom wyprzedażowym bo jest duże prawdopodobieństwo, że znajdziecie tam jeszcze Mrs. Wallace Red za piątaka ;). 










Pozdrawiam:*

czwartek, 29 listopada 2012

Joko Hollywood - J153 Marilyn Monroe Pink

Wywiadówka:
Joko Hollywood

odcień:J153 Marilyn Monroe Pink
gdzie kupić? :  wyspy Joko, mniejsze drogerie, internet
ile kosztuje? :  stara kolekcja, aktualnie wyprzedaż 5zł
pojemność: 10ml
wykończenie:  kremowe
krycie: 1 warstwa (ja dołożyłam drugą dla pogłębienia i wyrównania)
plusy: + bardzo dobre krycie 
              + estetyczne opakowanie
              + płaski i szeroki pędzel
              + szybko schnie
minusy: - dostępność w niektórych miastach (Kraków: wyspa Joko - M1)
                                  - słaba trwałość

Kolejny ze starych swatchy, stąd długie paznokcie, wybaczcie mi, zostało już ich tylko kilka:). Ten róż dorwałam w koszyczku wyprzedażowym za 5zł. Nigdy te lakiery mnie nie interesowały, zwłaszcza za cenę około 15zł, a że okazja się przytrafiła to oczywiście nie mogłam się oprzeć ;)). Myślę, że ten róż spodoba się tym, którzy nawet go nie lubią. Jest nieco zgaszony, nie rzuca się w oczy, poza tym wydaje mi się być uniwersalny. Kryje po jednej warstwie doskonale, jednak ja dołożyłam drugą dla głębi koloru i dla wyrównania powierzchni. Pędzelek jest taki jak w nowych Essence czy Rimmelach ProLycra - szeroki, płaski i zaokrąglony. Dobrze się nim operuje nawet przy tak wąskich paznokciach jak moje. 
Całkiem sympatyczny kolor, bez szaleństw. Trwałość nie powala, już na drugi dzień delikatne odpryski i dość mocno starte końcówki... Dlatego czy jest to warte 15 zł? Myślę, że nie, jednakże 5 zł już tak. A Wy co sądzicie o lakierach Joko?




  


Pozdrawiam:*:*

Przypomnienie o rozdaniu:)!

Jeszcze raz zachęcam Was do wzięcia udziału w moim rozdaniu:).

(klik w obrazek i przeniesie Was do notki o rozdaniu gdzie możecie wziąć udział:)) 


środa, 28 listopada 2012

Color Club Alter Ego - Secret Agent

Wywiadówka:  
Color Club 
Alter Ego

odcień: Secret Agent
gdzie kupić? : Tk Maxx, internet
ile kosztuje? : w zestawie wychodzi ok. 6zł, solo: ok. 20zł
pojemność: 15ml
wykończenie:  metaliczne
krycie: 2 warstwy
plusy: + dobre krycie
              + duża pojemność
              + wychodzi niedrogo w zestawie
              + bezproblemowa                       aplikacja, wygodny pędzelek
                                                                                   minusy: - dostępność
                                                                                                        -  niezbyt szybko schnie

Lakiery Color Club uwielbiam nie od dziś, zawsze zaglądam do Tk Maxxa właśnie ze względu na nie:). W czerwcu udało mi się upolować zestaw Alter Ego, który marzył mi się od wielu miesięcy:). Gdy nastała jesień, kolory bardziej pasowały do panującej aury więc pierwsze co to chwyciłam za Secret Agent. Świetny, metaliczny (na niektórych blogach wyczytałam, że to duochrom jednak ja się nic takiego nie dopatruję;p), głęboki fiolet, który za nic w świecie nie chciał wyjść FIOLETOWY tylko niebieski... Musicie uwierzyć mi na słowo - to fiolet:). Secret Agent jest kosmiczny i elektryzujący, świetnie mi się go nosiło. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw, schnie przeciętnie (trochę się naczekałam zanim  dobrze wysechł...), pędzelek jak u wszystkich CC - wąski i płaski. Zdecydowanie polecam, jeżeli natkniecie się gdzieś na zestaw Alter Ego to nie zastanawiajcie się czy brać, o ile lubicie takie kolory:).


  






Na serdeczny dodałam Louise od Essence. W sumie to był błąd bo to dwa odcienie fioletu i trochę się to gryzło...



                Pozdrawiam:*

wtorek, 27 listopada 2012

Golden Rose with protein - #313


 Wywiadówka:  


Golden Rose with protein

odcień: 313
gdzie kupić? : stoiska Golden Rose, mniejsze drogerie, internet
ile kosztuje? : ok. 4zł
pojemność: 12ml
krycie: 2 warstwy
plusy:   + łatwo dostępny
                + duża pojemność
                + tani
                +rzadka konsystencja                
minusy: -  długo schnie 
                  - "rozczapirzony" pędzelek 



Znów stary słocz:P. To już jeden z ostatnich, ale robiony stosunkowo niedawno bo na początku października. Kolor kojarzy mi się z jesienią, to mocno przykurzona i rozbielona czerwień. Dziwny odcień, na początku jakoś nie mogłam się zebrać żeby go użyć i tak leżał i leżał... Jednak gdy już go nałożyłam stwierdziłam, że jest ładny. Może nie jest rewelacyjny i oryginalny ale po prostu ładny:). Wydaje mi się, że fajnie wygląda na bladych dłoniach. Nałożyłam dwie warstwy, schnie niestety długo (nie lubię tej serii za to.......). Pędzelek jest standardowy ale jakiś taki puchaty - z tego względu nabiera się na niego ogromną ilość lakieru... Ogólnie rzecz biorąc, lakier jest całkiem, całkiem w porządku.
 A Wam jak się podoba?:)









Buziaki:*

poniedziałek, 26 listopada 2012

Wibo Extreme Nails - #88 Stalowe Nerwy


 Wywiadówka:


Wibo Extreme Nails

odcień88
gdzie kupić? : Rossmann
ile kosztuje? : ok. 6zł
pojemność: 9ml
wykończenie:  glassfleck/shimmer
krycie: 2 warstwy
plusy:    + niska cena
                 + unikatowy kolor
                 +wygodna aplikacja                
                 + łatwo dostępny
minusy: - po aplikacji, długo pozostaje miękki

Z lakierem zwlekałam jak zwykle aby go Wam pokazać... Kupiłam go dość dawno, bo ponad rok temu, ale jeszcze kilka dni temu widziałam go w Rossmannie. Kolor jest dość nietypowy i trudny do zidentyfikowania. Szarość złamana zielenią? Sama nie wiem. W każdym bądź razie zatopione są w nim miliony srebrnych drobinek i glassflecków. Aplikacja bezproblemowa, dwie warstwy do pełnego krycia, niestety długo pozostaje miękki po pomalowaniu dlatego jak możecie zobaczyć poniżej dodałam do niego co nieco bo zdążyłam sobie narobić odcisków na nim... Łatwo dostępny biorąc pod uwagę ilości drogerii Rossmann na naszych ulicach...:D Całkiem przyjemny:) 

  
  
  

Oczywiście nie zostawiłam go solo, na serdeczny paznokieć nałożyłam glitter z Myszkowej kolekcji H&M - Confetti Kisses, a na koniec na wszystkie paznokcie nałożyłam matujący top coat (swoją drogą wiecie czemu Essence wycofało matt top coat?! Szukałam i szukałam, a niestety nie znalazłam... Mój niestety dobił dna...)






Pozdrawiam :*